Chelsea sfrustrowane. Zenit robi wszystko, żeby zablokować transfer Arszawina

Transfer Arszawina do Chelsea jest blokowany na różne sposoby przez Zenit St. Petersburg. Londyński klub nie może się z tym pogodzić.

Arszawin miał wybrać się do stolicy Anglii, aby przedyskutować z właścicielem Chelsea, Romanem Abramowiczem i klubowymi działaczami warunki kontraktu. Zamiast tego, został wezwany na trening Zenitu, mimo wcześniejszych ustaleń z trenerem, Dickiem Advocaatem. Nie tylko Chelsea, ale i Barcelona jest żywo zainteresowana sprowadzeniem do siebie gwiazdy ostatnich mistrzostw Europy. Można się spodziewać, że Arszawin wybierze Chelsea - klub swojego rodaka. Z drugiej strony, zawodnik wypowiadał się kiedyś, że chciałby grać w Barcelonie.

Wygląda jednak na to, że Zenit nie podda się bez walki. Kiedy wydaje się, że Chelsea albo Barcelona już osiągnęło porozumienie w kwestii kwoty transferu, klub z Petersburga nagle podbija stawkę.

Po Euro 2008 Zenit podniósł cenę napastnika do 20 mln funtów. Arszawinowi dano jednak do zrozumienia, że może pertraktować z każdym, kto zaoferuje przynajmniej 12 mln.

Trudno będzie jednak zatrzymać 27-latka, bo on sam najlepiej wie, że to może być dla niego najlepszy moment na odejście. Nie powstrzyma go nawet twarde stanowisko klubu, perspektywa gry w europejskich pucharach ani gaża podniesiona do 60 tys. funtów tygodniowo.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.