Jak Fabio Capello zaczyna zbawiać Anglię

Poniedziałek był pierwszym dniem pracy nowego trenera reprezentacji Anglii Fabio Capello. Na dzień dobry jego powołanie skrytykował szef FIFA Sepp Blatter

Tak naprawdę Włoch rozpoczął pracę podczas weekendu, obserwując wraz ze swym doradcą i asystentem Franco Baldinim dwa mecze Pucharu Anglii. Ale oficjalnie rozgościł się w gabinecie w siedzibie Angielskiej Federacji (FA) na Soho Square w Londynie w poniedziałek. - Miałem przywilej pracować w najlepszych klubach świata, ale ta praca to największe wyzwanie - oświadczył dziennikarzom, wprawiając ich w zachwyt. Później zwiedził stadion Wembley, na którym przegrywając z Chorwacją 2:3, Anglia straciła awans do Euro 2008.

- Ja mam z niego wspaniałe wspomnienia, bo w 1973 r. zdobyłem tu gola dla Włoch w meczu z Anglią. Zdobycie bramki w tej świątyni futbolu w meczu przeciwko wynalazcom tej gry było jednym z piękniejszych momentów w mojej karierze. Tym bardziej się cieszę, że tutaj rozpocznie się moja trenerska przygoda z reprezentacją Anglii - stwierdził. Działacze FA też się cieszą, bo mimo niepowodzenia z Euro na debiutancki mecz Capello ze Szwajcarią 6 lutego sprzedali komplet 70 tys. biletów.

W środę Włoch odwiedzi ośrodek Arsenalu w Colney, w którym chce przygotowywać kadrę. Spotka się tam z byłym kapitanem Anglików Davidem Beckhamem, którego w swoim czasie odsunął od składu Realu Madryt. Pomocnik Los Angeles Galaxy trenuje z rezerwami Arsenalu, żeby zdobyć powołanie na mecz ze Szwajcarią i rozegrać 100. mecz w narodowych barwach.

- Capello na pewno stworzy z Anglii świetną drużynę. On ma aurę, którą uwielbiają piłkarze. Uważam go za wielkiego fachowca, choć na mnie nie stawiał. Tylko Alex Ferguson ma porównywalną wiedzę i jest równie zaangażowany w futbol co Włoch - stwierdził uprzejmie Beckham.

Dość nieszablonowo powitał Capello na stanowisku selekcjonera Anglii szef FIFA Sepp Blatter. Stwierdził, że wybierając cudzoziemca, działacze FA "złamali reguły przyzwoitości rządzące międzynarodowym futbolem". - Największe piłkarskie kraje świata nigdy nie powinny zatrudniać cudzoziemskiego trenera. Włochy, Niemcy, Brazylia czy Argentyna nigdy by tego nie zrobiły. Byłem zdumiony, że ojczyzna futbolu poszła tą drogą - powiedział Blatter.

Copyright © Agora SA