Morderca o twarzy dziecka już nie strzeli

Ole Gunnar Solskjaer, którego gol dał Manchesterowi United wygraną w finale Ligi Mistrzów w 1999 r., zakończył karierę. Norweg przegrał walkę z przewlekłą kontuzją kolana.

W czerwcu 34-latek przeszedł szóstą operację w ciągu ostatnich czterech lat. Lekarze twierdzili, że wróci na boisko najwcześniej na wiosnę. Nazywany ze względu na chłopięcą urodę i łatwość strzelania goli "mordercą o twarzy dziecka" Solskjaer spędził na Old Trafford 11 sezonów. Rozegrał w MU 366 meczów, zdobywając 126 goli. Wywalczył sześć tytułów mistrza Anglii i dwukrotnie Puchar Anglii.

Przez lata był dżokerem trenera Aleksa Fergusona regularnie zdobywającym bramki po wejściu z ławki rezerwowych. Największą sławę przyniósł mu gol w doliczonym gry finału Ligi Mistrzów w Barcelonie w 1999 r. przeciwko Bayernowi Monachium (2:1), choć Ferguson równie wysoko cenił sobie zwycięskie trafienie w meczu z Bordeaux, które Solskjaer zaliczył siedem sekund po wejściu na boisko, przy pierwszym kontakcie z piłką. Norweg zasłynął też w lutym 1999 r., zdobywając po wejściu z ławki cztery gole w 10 minut (przeciwko Nottingham Forest).

Podczas pożegnalnej konferencji prasowej Ferguson powiedział, że widzi Solskjaera w swoim sztabie trenerskim. Norweg ma też zostać ambasadorem MU promującym mistrzów Anglii w najdalszych zakątkach globu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.