Fani "Młotów" nie są zachwyceni postawą Payeta, zatem postanowili... zdewastować mu samochód. Ktoś stłukł szybę, wrzucając cegłówkę do środka wozu. Francuski skrzydłowy odmówił grania i trenowania zarówno z pierwszym jak i młodzieżowym zespołem West Hamu. 29-latek chce wrócić z Wysp Brytyjskich do Francji. Decyzji tej nie akceptuje z kolei menedżer "The Hammers" Slaven Bilic. Chorwat uważa, że klub nie zamierza sprzedawać najlepszych zawodników, a jeśli pozbędzie się Payeta, to za godziwą cenę.
Były selekcjoner reprezentacji "Vatrenich" stwierdził: - Rozmawiałem z "Dimim". Sytuacja się nie zmieniła, ale nie zamierzamy sprzedawać zawodników za cenę promocyjną. Nie jesteśmy supermarketem. Piłka jest po stronie Marsylii, czekamy na ofertę.- skwitował Chorwat.
West Ham sprowadził Payeta właśnie z Olympique Marsylia osiemnaście miesięcy temu za 10,7 miliona funtów. Od tamtego czasu forma reprezentacyjnego pomocnika niespodziewanie poszła w górę. 30-letni pomocnik stał się bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem West Hamu i jednym z najlepszych piłkarzy na Wyspach Brytyjskich. Był także kluczową postacią reprezentacji Francji, która w lipcu zdobyła wicemistrzostwo Europy przegrywając w finale z Portugalią 0:1. Payet zdobył w turnieju trzy bramki.