Do wypadku doszło w poniedziałek na autostradzie M1 nieopodal Lutterworth. Prowadzone przez 23-latka Lamborghini wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. Warunki na autostradzie były trudne, padał rzęsisty deszcz.
Piłkarz może mówić o szczęściu, jemu w wypadku nic się nie stało, choć auto zostało mocno uszkodzone. Po stronie kierowcy ma wgnieciony dach, zniszczone tylne zawieszenie. Naprawa pochłonie dziesiątki tysięcy złotych.
Jak twierdzi "The Sun" piłkarz urodzony w Niemczech zbyt wiele sobie z wypadku nie robił. Policjantom, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, powiedział: - Nic nie szkodzi, mam jeszcze trzy auta.
Gazeta wylicza, że do Schluppa należą jeszcze Range Rover Sport, BMW i8 oraz Mercedes C63 AMG.
Klub odmówił komentarza w sprawie wypadku swojego piłkarza. Schlupp także o zdarzeniu się nie wypowiadał.