Britannia Stadium jest znaną angielską "twierdzą", ale tym razem została podbita, a Stoke dotkliwie rozbite. Przewaga gości nie ulegała żadnej dyskusji. Wynik spotkania otworzył już w 9. minucie Harry Kane. Do końca pierwsze połowy nie padły żadne inne gole.
Druga odsłona również zaczęła się po myśli gości. W 53. minucie gola strzelił Dele Alli po pięknej asyście Christiana Eriksena.
Na 3:0, swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Kane. Dla Anglika było to już 24. trafienie w tym sezonie! Następnie swojego drugiego gola powinien zdobyć Alli, ale katastrofalnie spudłował w dogodnej sytuacji.
Reakcja szkoleniowca była równie "ciekawa" co fatalne pudło pomocnika. Mauricio Pochettino był załamany kiksem swojego podopiecznego
Najpiękniejszym golem był jednak ten ostatni. Eriksen zagrał do Alliego, a ten huknął z woleja i zrewanżował się za poprzednią sytuację. Shay Given nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję i 40-latek był zmuszony do wyciągania piłki z siatki.
Tottenham dzięki wygranej zbliżył się do Leicester na pięć punktów, a do końca sezonu zostały zaledwie cztery spotkania.
Niesamowita przewrotka, bramkarz trafia przez całe boisko [STADIONY Z CZUBA]