Gdy były trener Chelsea nazwał swoją rodaczkę "naiwną" oraz "impulsywną" i odsunął od składu meczowego, Carneiro zdecydowała się pozwać "The Blues". Sądowa batalia, a także publiczny spór z Mourinho, trwa, ale ulubienica kibiców już teraz zapowiedziała, że po koszmarze, jaki przeżyła w Chelsea, nie chce mieć z futbolem więcej do czynienia.
Słowo się rzekło, a teraz zostało potwierdzone przez specjalistyczną klinikę na Gibraltarze.
Carneiro została szeroko przedstawiona i zapowiedziana jako nowa pracowniczka placówki, która zacznie pracę od 31. marca.
Cała afera w Londynie rozpętała się , gdy lekarka i fizjoterapeuta Jon Fearn wbiegli na boisko tuż przed końcem meczu ze Swansea, by zająć się leżącym na boisku Edenem Hazardem.
- Czy jesteś od strojów, doktorem czy sekretarką, siedząc na ławce, musisz rozumieć grę - wściekał się wtedy, twierdząc, że jego ekipa odebrała mu cenny czas na strzelenie gola.
Po odsunięciu od pierwszej kadry, Carneiro zrezygnowała z pracy i wniosła dwa zarzuty: o bezpodstawne zdegradowanie, mające zmusić ją do zwolnienia się oraz o dyskryminację seksualną.
Jose Mourinho zawiesił Evę Carneiro. Kibice chcą powrotu pięknej lekarki [ZDJĘCIA]