Premier League. Remisy w czołówce, Arsenal goni

Wszystkie ekipy z czołowej czwórki: Chelsea, Manchester City, Manchester United i Southampton zremisowały swoje mecze. Tym samym straty do czołówki zmniejszył Arsenal, który czwarte miejsce przegrywa już tylko bilansem bramek.

Wydawało się, że Manchester City i Chelsea wykorzystają bezbramkowy remis Manchesteru United z Tottenhamem i odskoczą "Czerwonym Diabłom" na dobre pokazując, że walka o tytuł rozstrzygnie się między tymi dwoma zespołami. Oba zespoły zremisowały jednak swoje mecze.

Najpierw Chelsea nie potrafiła pokonać Southamptonu. Mane otworzył wynik w 17. minucie, a wyrównał Eden Hazard tuż przed końcem pierwszej połowy, ale to było wszystko, na co było stać "The Blues". W drugiej połowie mimo huraganowych ataków zespołu ze Stamford Bridge nie udało się zmienić wyniku i oba zespoły ostatecznie podzieliły się punktami.

Na niespodziankę nie zanosiło się z kolei na Etihad Stadium. Po 33 minutach i bramkach Davida Silvy oraz Fernandinho wszystko wskazywało na to, że Manchester City łatwo ogra Burnley. Po przerwie goście, którzy balansują na granicy strefy spadkowej, zaczęli jednak grać znacznie lepiej, Boyd najpierw strzelił bramkę kontaktową w 47. minucie, a wyrównał Barnes 9 minut przed końcem. Gospodarze nie zdołali już ponownie wyjść na prowadzenie i tym samym nie odrobili strat do Chelsea.

Wpadki faworytów wykorzystał Arsenal, który dzięki bramce Welbecka i wykorzystanemu karnemu Cazorli pokonali West Ham. Podopiecznych Sama Allardyce'a było stać tylko na jedno trafienie Kouyate.

Tym samym pierwsze czwórka w tabeli Premier League pozostaje bez zmian. Chelsea prowadzi przed Manchesterem City i Manchesterem United, a na czwartym miejscu jest Southampton. Wspomniani "Kanonierzy" mają już tyle samo punktów co Southampton i miejsce dające prawo myśleć o Lidze Mistrzów przegrywają jedynie bilansem bramek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.