Początek meczu należał do londyńczyków. Cały czas atakowali, oddawali sporo strzałów, ale głównie niecelnych. Dopiero potem do głosu doszło Newcastle, które zmarnowało najlepszą okazję w pierwszej części gry - strzał Jacka Colbacka w sytuacji sam na sam obronił Thibaut Courtois.
W 53. minucie na boisko wszedł Papiss Cisse. I Senegalczyk okazał się bohaterem. Cztery minuty później trafił na 1-0 po dośrodkowaniu Sammy'ego Ameobiego, a w 78. minucie podwyższył po kontrataku na 2-0. Chwilę wcześniej w słupek po drugiej stronie boiska trafił Eden Hazard. W 81. minucie czerwoną kartkę dostał Steven Taylor, a Chelsea dostała rzut wolny. Na bramkę zamienił go Didier Drogba; kolejną asystę zaliczył Cesc Fabregas. Do końca spotkania "The Blues" atakowali, ale nie umieli sforsować dobrze zorganizowanej obrony Newcastle.
"Sroki" wygrały w pełni zasłużenie. Dzięki temu zwycięstwu awansowały na 7. miejsce w tabeli. Mają obecnie 23 punkty. Chelsea ma 36 pkt, drugi Manchester City wyprzedza o 3 pkt - ale "The Citizens" mają o jeden mecz rozegrany mniej.