Pierwsza kolejka Premier League już prawie za nami. W przedostatnim meczu tej rundy rozgrywek obrońcy tytułu, piłkarze Manchesteru City, wywieźli trzy punkty ze Sports Direct Arena, gdzie pokonali Newcastle 2:0.
Goście od początku grali dużo lepiej i szukali sposobu na dobre rozpoczęcie meczu. Ostatecznie udało się to dopiero w 39. minucie, kiedy to Edin Dżeko wziął na siebie jednego z obrońców, dograł piętką do wybiegającego na wolne pole Davida Silvy, a ten skierował piłkę do siatki obok bezradnego bramkarza.
W drugiej połowie piłkarze z Manchesteru grali już słabiej. Zwłaszcza w końcówce gospodarze mieli kilka dobrych sytuacji na wyrównanie, a obrona gości nie wyglądała najpewniej, ale podopieczni Alana Pardewa nie potrafili postawić przysłowiowej kropki nad i. Tę niemoc wykorzystali podopieczni Pellegriniego, którzy w doliczonym czasie podwyższyli wynik na 2:0 za sprawą indywidualnej akcji Sergio Aguero.
Tym samym Manchester City ma już na koncie pierwsze trzy punkty w tym sezonie. Z tego samego mogą cieszyć się inne zespoły z czołowej czwórki poprzedniego sezonu: Arsenal i Liverpool.
Falstart zaliczył z kolei Manchester United, który na własnym stadionie uległ ekipie Swansea 1:2.
W ostatnim meczu pierwszej kolejki Premier League londyńska Chelsea zmierzy się na wyjeździe z Burnley.
W Manchesterach się cieszą, a w innych klubach? Sprawdź, co słychać u najlepszych po mundialu