Premier League. Southampton jak FC Barcelona. Szkolą na potęgę

Arsenal Londyn właśnie pozyskał kolejnego wychowanka Southampton. Do Theo Walcotta i Alexa Oxlade'a-Chamberlaina dołączył 19-letni Calum Chambers, który kosztował "Kanonierów" aż 20 mln euro. Co ciekawe, produktami akademii "Świętych" są także Luke Shaw i Adam Lallana, którzy w letnim okienku transferowym zasilili kolejno Manchester United i Liverpool. W czym tkwi tajemnica sukcesu systemu szkolenia młodzieży Southampton?

- Szkolenie młodzieży w Southampton jest porównywalne ze Sportingiem Lizbona. Piłkarze, których do Premier League dostarcza ten klub, są gotowi do gry na najwyższym poziomie - powiedział w 2013 roku Andre Villas-Boas, którego zapytano o niezwykły talent Garetha Bale'a. Ale "Święci" to nie tylko walijski skrzydłowy, występujący dziś w barwach Realu Madryt. W ostatnich latach na sprzedaży swoich wychowanków Southampton zarobiło ponad 140 mln euro. Najświeższe transfery Luke'a Shawa (37,5 mln euro, Manchester United), Adama Lallany (31 mln euro, Liverpool) czy Caluma Chambersa (20 mln euro, Arsenal Londyn) jedynie potwierdzają obowiązujący od lat trend. Szkółka "Świętych" należy do najlepszych w Europie.

- W poprzednim sezonie w Anglii w rozgrywkach ligowych lub pucharowych na najwyższym poziomie występowało ok. 10 wychowanków Southampton. To najlepiej świadczy o sile ich akademii. W końcu to poziom seniorski weryfikuje jakość szkolenia - mówi komentator Premier League w nc+ Rafał Nahorny.

Spadek impulsem do rozwoju szkółki

Obecnie obowiązujący system szkolenia młodzieży Southampton powstał pod koniec lat 90. Początkowo na funkcjonowanie akademii przeznaczano nieco ponad 2 mln funtów rocznie, ale szybko zauważono korzyści płynące z "produkcji" własnych piłkarzy, więc nakłady regularnie zwiększano. - Przykładem jest dla nas FC Barcelona. Nasz klub od zawsze stawiał na młodzież, stąd też w naszej drużynie obecność takich piłkarzy jak Alan Shearer, Matt Le Tissier czy Wayne Bridge. To, co robimy teraz, to jedynie kontynuacja przyjętej wiele lat temu polityki - tłumaczył przed rokiem Les Reed, były asystent Alana Curbishley'a i Kevina Keegana, obecnie dyrektor wykonawczy "Świętych" odpowiedzialny za funkcjonowanie akademii.

Jednak prawdziwym impulsem do rozwoju klubowej szkółki były problemy finansowe, które w 2009 roku doprowadziły do relegacji klubu z St Mary's Stadium aż do trzeciej ligi. Wówczas uznano, że wydatki na akademię nie mogą zostać zmniejszone, bo w dłuższej perspektywie czasowej przyniesie to wpływy z tytułu sprzedaży najzdolniejszych wychowanków. - Trzęsienia ziemi zawsze pomagają w skupieniu się na fundamentach. Wówczas uznano, że chwilowo wynik sportowy jest mniej ważny. Znów zwrócono się w kierunku szkolenia młodzieży - wyjaśnia Nahorny.

O coś im chodzi

- Nigdy nie zapomnę tego, co zrobiło dla mnie Southampton. To nie jest przypadek, że tak wielu wychowanków tego klubu trafia do Premier League. W ośrodku w Marchwood warunki do rozwoju są wręcz idealne - tłumaczył w 2012 roku Chamberlain. Podstawą jest doskonały skauting, obejmujący niemal wszystkie rozgrywki piłkarskie, od zawodów szkolnych aż po lokalne zmagania ligowe. Najmłodsza grupa akademii to 6-latkowie. - Southampton to jedyny przedstawiciel południowej Anglii w Premier League. Pozyskiwanie najzdolniejszych piłkarzy z całego regionu to podstawa funkcjonowania akademii "Świętych". Kiedyś klub z St Mary's Stadium miał konkurenta w postaci Portsmouth, ale "Pompey" dopadły poważne problemy - twierdzi Nahorny.

Zajmujące powierzchnię 10 akrów centrum treningowe "Świętych" zostało ostatnio odnowione kosztem ok. 15 mln funtów. Młodzi zawodnicy "Świętych" mogą korzystać z najnowocześniejszego laboratorium medycznego, pełnowymiarowego basenu, hali czy eleganckiej stołówki. Najmłodsi uczą się w szkole, w której kilku zatrudnionych nauczycieli pracuje z maksymalnie 10-osobową grupą. Edukacja, tak jak piłkarskie szlify, nastawiona jest na indywidualną pracę i maksymalną efektywność.

- Nie chcemy być tylko kolejnym klubem Premier League. Nam o coś chodzi. Kilka lat temu ustaliliśmy, że nasza rekrutacja musi być najdokładniejsza, a plan rozwoju najbardziej perspektywiczny. Dbamy o warunki do pracy i jakość szkolenia - tłumaczył w 2013 roku Reed.

Sezon 2013/14 Southampton zakończyło na wysokim 8. miejscu. Średnia wieku "Świętych" oscyluje wokół 26 lat. Po odejściu Lallany, Shawa'a czy Chambersa kibice z St Mary's Stadium spodziewają się, że odpowiedzialność za wynik przejmą kolejni zdolni wychowankowie - James Ward-Prowse, Marcus Barnes czy Sam Gallagher. Może się jednak okazać, że po obszernej wyprzedaży Ronald Koeman będzie miał problemy z utrzymaniem "Świętych" w Premier League. - Poprzedni właściciel klubu Nicola Cortese nie odpuściłby do sprzedaży aż tak wielu kluczowych piłkarzy. Jednak teraz za sznurki pociąga Markus Liebherr, a właściwie jego córka Katharina. Wydaje się, że bardziej zależy jej na biznesie niż wyniku sportowym - dodaje Nahorny. Być może ewentualna degradacja "Świętych" znów przyczyni się do promocji utalentowanych wychowanków.

Trwa exodus z Southamptonu [NAJLEPSZE MEMY]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.