Premier League. Gerrard prawie ustrzelił hat trick z rzutów karnych. Liverpool ograł United

Manchester United przegrał u siebie 0:3 z Liverpoolem w meczu 30. kolejki Premier League. Jednym z bohaterów spotkania był sędzia Mark Clattenburg, który podyktował aż trzy ?jedenastki? dla gości. Dwie z nich wykorzystał Steven Gerrard.

Tak relacjonowaliśmy na żywo starcie United z Liverpoolem

Mecz na Old Trafford potwierdził mistrzowskie aspiracje Liverpoolu i słabą formę podopiecznych Davida Moyesa, którzy nie mają już większych szans na grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. "Czerwone Diabły" oddały w niedzielnym meczu zaledwie jeden celny strzał na bramkę przy siedmiu Liverpoolu.

O wygranej gości zadecydowały rzuty karne podyktowane przez Clattenburga. Pierwsze dwa (w 34. i 46. minucie) pewnie wykorzystał Steven Gerrard (za rękę Rafaela i faul Phila Jonesa na Joe Allenie), a przy trzecim trafił w słupek. Tej "jedenastki" być jednak nie powinno. Arbiter dopatrzył się rzekomego faulu Nemanji Vidicia na Danielu Sturridge'u , a co więcej wyrzucił Serba z boiska pokazując mu drugą żółtą kartkę. W końcówce spotkania osłabionego rywala dobił Luis Suarez strzelając swoją 25. bramkę w sezonie. Reprezentant Urugwaju wykorzystał bardzo dobre podanie Sturridge'a.

Liverpool zajmuje po tym meczu drugie miejsce i do prowadzącej Chelsea traci cztery punkty, ale ma o jeden rozegrany mecz mniej. Manchester United plasuje się natomiast na siódmej pozycji i do czwartego miejsca (dającego udział w kwalifikacjach LM) traci ponad 10 punktów.

Czy Manchester United zagra w LM w przyszłym sezonie?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.