Premier League. Trener Southampton o Borucu: Każdy może popełnić taki błąd

Southampton przegrał na wyjeździe z Arsenalem 0:2, a przy pierwszej bramce katastrofalnie zachował się Artur Boruc. - Każdy zawodnik może popełnić taki błąd. Wszyscy jesteśmy ludźmi. To trudny moment dla zespołu, kiedy przegrywa się w ten sposób, ale będziemy się zawsze w takich sytuacjach wspierać, bo jesteśmy jedną drużyną - skomentował tę sytuację menedżer Southampton Mauricio Pochettino.

W 22. minucie spotkania Boruc miał piłkę we własnym polu karnym i zamiast ją szybko wybić, postanowił pokiwać się z napastnikiem Arsenalu Olivierem Giroud. Robił to jednak tak nieporadnie, że Francuz zabrał mu futbolówkę i wkopał ją do pustej bramki.

Nic dziwnego, że jeszcze w trakcie meczu w internecie pojawiło się mnóstwo żartów na temat polskiego bramkarza. Były np. głosy, że akcja Boruca mogłaby być fragmentem komediowego programu Benny Hilla. Że do jego "dryblingu" świetnie nadawałaby się słynna muzyka z tego telewizyjnego show.

Ale trener Southampton stanął w obronie bramkarza. - Z naszej strony jest pełne wsparcie dla Artura. I życzliwość, bo takie rzeczy w futbolu się zdarzają - powiedział Pochettino. - Każdy zawodnik może popełnić taki błąd. Wszyscy jesteśmy ludźmi. To trudny moment dla zespołu, kiedy przegrywa się w ten sposób, ale będziemy się zawsze w takich sytuacjach wspierać, bo jesteśmy jedną drużyną - dodał.

Zdarzenie skomentował także strzelec gola. - Mieliśmy dużo szczęścia przy tym pierwszym golu i to nam trochę ustawiło mecz. Nie poddawałem się w pojedynku z bramkarzem. Zazwyczaj staram się w takich sytuacjach od razu zabierać piłkę, teraz trochę poczekałem i miałem szczęście. Dostałem piłkę i strzeliłem - powiedział Giroud.

Był to gol na 1:0 dla "Kanonierów". Mecz skończył się wynikiem 2:0, w 86. minucie Boruca pokonał jeszcze raz Giroud, tym razem z rzutu karnego. Całe spotkanie w drużynie Arsenalu rozegrał Wojciech Szczęsny. Zmiennik Boruca w kadrze spisał się bez zarzutu.

Więcej o:
Copyright © Agora SA