Premier League. Bramkarz Stoke: Współczuję Borucowi. Nie chciałem celebrować gola ze względu na niego

W meczu Southampton ze Stoke Artur Boruc puścił gola w 12. sekundzie, a jego strzelcem był bramkarz drużyny przeciwnej Asmir Begović. - Miałem mnóstwo szczęścia. Współczuję Borucowi - powiedział zdobywca bramki. Mecz 10. kolejki zakończył się remisem 1:1.

Nie minęła 10. sekunda spotkania, gdy obrońca Stoke Erik Pieters wycofał piłkę do swojego bramkarza, a ten wykopał ją przed siebie. Futbolówka przeleciała przez 3/4 boiska, odbiła się przed polem karnym rywali i przelobowała zaskoczonego Boruca.

Piłka wpadła do siatki w 12. sekundzie i był to czwarty najszybszy gol zdobyty w historii Premier League. Rekordzistą jest Ledley King, który w meczu Tottenham Hotspur z Bradford City w 2000 roku potrzebował do zdobycia gola 9,9 sekundy.

- To fajne uczucie, ale sam gol był bardzo szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Cieszę się, że wywalczyliśmy punkt w tym spotkaniu, ale współczuję Borucowi. Wiem, że takie coś nie stawia w dobrym świetle bramkarza i nie chciałem specjalnie celebrować gola ze względu na niego - powiedział po spotkaniu Begović.

Bramkarz Stoke przyznał, że w zdobyciu gola pomogły mu warunki atmosferyczne. - To były najgorsze warunki, w jakich można grać. Z deszczem można sobie jeszcze poradzić, ale wiejący wiatr sprawia ogromne trudności. Nie wiesz, w którą stronę leci piłka - dodał golkiper.

Boruc pokonany przez bramkarza. ZOBACZ WIDEO

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.