Jeśli David Moyes zastanawiał się, jak trudno będzie zastąpić Aleksa Fergusona w Manchesterze United, to teraz wie już na pewno, że bardzo trudno. Moyes został własnoręcznie wybrany przez Fergusona, ale po sobotniej porażce i kolejnych doniesieniach z hiszpańskich mediów, jakoby Jose Mourinho był zdruzgotany, że nie dostał pracy w United, znowu pojawiają się wątpliwości co do tego, czy był to dobry wybór. Mourinho ma zdecydowanie lepsze CV od Moyesa, który przez 11 lat sprawiał tylko, że Everton grał lepiej, niż powinien.
- W piłce nożnej zawsze będą się zdarzać złe wyniki. Jestem zaniepokojony dzisiejszym, ale tylko dlatego, że nie graliśmy dobrze - mówił po porażce 1:2 z West Bromwich Albion - pierwszej porażce z WBA na Old Trafford od 1978 r. - szkoleniowiec MU David Moyes. Sześć dni wcześniej zespół przegrał 1:4 w derbach z City. - Przed nami dużo spotkań i postaram się to naprawić - zapewnił.
Nawet beniaminki Cardiff i Hull są w tabeli nad United po sześciu meczach. Cardiff wygrało pierwszy raz w sezonie na wyjeździe (2:1 z Fulham), a Hull pokonało West Ham 1:0.
To trzecia porażka MU w sześciu ligowych meczach - najgorszy start United od 24 lat. Ostatnio w sezonie 1989/90 radził sobie tak Ferguson w swoich wczesnych dniach na Old Trafford.
United został też drugim od 39 lat mistrzem, dla którego co najmniej połowa z pierwszych sześciu spotkań w sezonie zakończyła się porażką (Leeds w sezonie 1974/75 i Blackburn 1995/96).
Co może budzić poważne obawy, United nie strzelił w lidze gola z gry od 450 min!
Szkot powiedział, że MU nie ma wystarczająco wielu zawodników światowej klasy.
- Żeby wygrać Ligę Mistrzów, potrzebujesz pięciu-sześciu zawodników światowej klasy. Popatrzcie na Bayern Monachium, oni takich mają. Popatrzcie na Barcelonę, która mogła mieć takich w przeszłości, i Real Madryt, który może mieć takich teraz. Na takim trzeba być poziomie, żeby to wygrać. My tego jeszcze nie mamy, ale mamy doświadczenie.
W sobotę po końcowym gwizdku dało się słyszeć gwizdy. Za panowania Fergusona takie rzeczy zdarzały się w Manchesterze naprawdę rzadko. Ze strony kibiców West Bromwich Moyes słyszał okrzyki, że w niedzielę zostanie zwolniony.