Premier League. Manchester City o krok od wicemistrzostwa

Piłkarze Roberto Manciniego nie bez problemów pokonali we wtorek na własnym stadionie 1:0 West Bromwich Albion i umocnili się na drugim miejscu w tabeli Premier League. Dogonić może już ich tylko Chelsea, która traci w tej chwili do wicelidera siedem punktów, ale dopiero we wtorek zagra swój mecz 36. kolejki z Tottenhamem.

Manchester w ostatnich tygodniach spisuje się przeciętnie. W weekend bezbramkowo zremisował ze Swansea. Mimo zdobytych trzech punktów można mieć zastrzeżenia również do postawy byłych mistrzów Anglii w spotkaniu z West Bromwich.

Przez pierwsze dwa kwadranse lepsze wrażenie sprawiali goście. Manchester atakował bardzo rzadko, a na dodatek niedokładnie. Jedynym zawodnikiem, który zasługiwał na pochwały, był aktywny Carlos Tevez. Właściwy rytm gospodarze złapali dopiero w ostatnich piętnastu minutach pierwszej części. W tym czasie zdołali sobie stworzyć kilka świetnych okazji do objęcia prowadzenia. Sygnał do ataku dał Tevez. Piłka po jego strzale wylądowała na poprzeczce. Kilka minut później Argentyńczyk świetnie dograł w pole karne do niepilnowanego Dzeko, który precyzyjnym wolejem zdołał pokonać Myhilla. Piłkarze Manciniego do szatni mogli schodzić z przewagą dwóch goli, ale strzał Milnera trafił w słupek. Wcześniej do szczęścia niewiele zabrakło Rodwellowi.

Po zmianie stron gospodarze znów spisywali się tak jak na początku spotkania, czyli fatalnie. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry West Bromwich miało rzut wolny przed polem karnym. Rosenberg huknął w poprzeczkę, a dobitkę Jonesa fenomenalnie obronił Hart.

City stać było tylko na stworzenie jednej groźnej okazji. Na listę strzelców mógł wpisać się w końcu Rodwell, ale jego pierwszy strzał najpierw zablokował obrońca, a po kolejnym uderzeniu świetną interwencją popisał się Myhill.

Był to ostatni sprawdzian City przed finałowym meczem Pucharu Anglii przeciwko Wigan na Wembley (11 maja). Zawodnicy Manciniego zajmują drugie miejsce w tabeli z siedmiopunktową przewagą nad Chelsea. Zostały im jeszcze dwa spotkania ligowe. Londyńczycy swój mecz 36. kolejki rozegrają w środę. Ich przeciwnikiem będzie Tottenham.

Więcej o:
Copyright © Agora SA