Po pierwszej połowie Southampton remisował z Młotami 0:0 i po raz pierwszy w sezonie grał dobrze w defensywie. To zmieniło się tuż po przerwie. W 46. minucie gola dla WHU strzelił Mark Noble. Błąd popełnił Boruc, który nie wyszedł do dośrodkowania i tylko patrzył, jak piłka wpada do siatki.
Kilkadziesiąt sekund później za sprawą Kevina Nolana było już 2:0. Tym razem fatalnie zachował się nie Boruc, a jego obrońcy.
Na dwa trafienia WHU w 64. minucie odpowiedział Adam Lallana. Gdy wydawało się, że Southampton może pokusić się o wyrównanie, ręką w polu karnym zagrał Jose Fonte, a rzut karny wykorzystał Noble. Tuż przed końcem wynik na 4:1 ustalił Modibo Maiga.
Po ośmiu kolejkach Southampton znajduje się na 17. miejscu tabeli Premier League. Piłkarze Nigela Adkinsa stracili już 24 gole.