Rooney sobotni mecz rozpoczął na ławce rezerwowych. Trener Alex Ferguson od pierwszych minut postawił na Robina van Persiego. Anglik na boisku pojawił się dopiero w 68. minucie zmieniając innego nowego zawodnika Shinjiego Kagawę. W ofensywie był niewidoczny, ale starał się też pomagać kolegom w obronie.
Tak było w 93. minucie. Rooney stanął w murze, aby blokować uderzenie Hugo Rodallegi. Pierwsza próba zawodnika Fulham zatrzymała się na piłkarzach Manchesteru, poprawkę skutecznie zablokował właśnie Rooney.
Snajper przypłacił tę interwencję poważną kontuzją. Rodallega oddał strzał, a po chwili niefortunnie wylądował korkiem na nodze Anglika. Dosłownie rozorał Rooneyowi nogę. Rana miała ponad centymetr szerokości i obficie krwawiła. Arbiter zareagował natychmiast - przerwał grę i wezwał na boisko lekarza. Po kilku minutach zabiegów Rooney opuścił boisko na noszach.
Piłkarz od razu został przewieziony do szpitala. Według wstępnych informacji czekać go będzie czterotygodniowa przerwa.