Nie umiemy się powstrzymać na Facebook/Sportpl ?
Belg zagrał świetny mecz i w pełni zasłużył na gola, bo wygrywał prawie każdy główkowy pojedynek, do którego skakał. W 57. minucie wyskoczył najwyżej do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego, nic nie robiąc sobie z asysty Michaela Carricka. Bramkarz MU David De Gea był bezradny.
Hiszpan w pierwszej połowie kilka razy fenomenalnymi interwencjami ratował Manchester przed stratą bramki. W drugiej już nie musiał, bo spotkanie toczyło się głównie na połowie Evertonu. Ale goście nie mieli pomysłu jak strzelić gola, a w kilku sytuacjach fatalnie pudłowali. Doskonale pilnowany był Wayne Rooney, niewiele wniósł wprowadzony w drugiej połowie Robin Van Persie.
Czytaj relację minuta po minucie z meczu Everton - MU ?