Premier League. Manchester City remisuje w dramatycznych okolicznościach

Drugi w tabeli Premier League Manchester City zremisował u siebie 3:3 z Sunderlandem, choć jeszcze w 85. minucie przegrywał dwiema bramkami. W ciągu dwóch minut bramki zdobyli jednak Mario Balotelli i Aleksandar Kolarov i skończyło się ?tylko? na niespodziance.

Zobacz bramki z meczu na Z Czuba.tv [WIDEO]

Wynik otworzył w 31. minucie Sebastian Larsson, który mierzonym strzałem wykończył dobre podanie od Stephane'a Sessegnona. W 44. minucie wyrównał jednak Mario Balotelli, który wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu Craiga Gardnera na Edinie Dżeko.

Gdy wydawało się, że z takim wynikiem piłkarze obu zespołów zejdą do szatni, w doliczonym czasie rywali "ukłuł" Nicklas Bendtner. Kolejną asystę zanotował Sessegnon, który dośrodkował na dalszy słupek, gdzie Duńczyk wyskoczył wyżej niż kryjący go Micah Richards.

Sunderland zdobył kolejnego gola dziesięć minut po przerwie. Rozgrywający doskonały mecz Sessegnon prostopadłym podaniem uruchomił Bendtnera, który wyłożył piłkę Larssonowi i Szwedowi nie pozostało nic innego, jak uderzyć obok bezradnego Joe Harta.

Gospodarze długo bili głową w mur, aż wreszcie nadeszła 85. minuta. Najpierw swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Mario Balotelli, a chwilę później potężnym strzałem z dystansu doprowadził do wyrównania Aleksandar Kolarov. Manchester naciskał już do końca meczu, ale albo jego zawodnikom brakowało precyzji, jak przy strzale Yaya Toure, albo na posterunku był Simon Mignolet.

Zespół Roberto Manciniego do prowadzącego Manchesteru United traci dwa punkty, a do tego rywale zza miedzy mają do rozegrania jedno spotkanie więcej - w poniedziałek jadą do Blackburn.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.