Profil Sport.pl na Facebooku - 46 tysięcy fanów. Plus jeden?
Lampard jest niezadowolony z ilości występów w bieżącym sezonie i w ubiegłym tygodniu otwarcie przyznał, że jego relacje z menedżerem CFC, Andre Villasem-Boasem, nie są idealne.
Luiz uważa, że racja jest po stronie menedżera. - W klubie piłkarskim nie trzeba być czyimś ojcem albo synem - powiedział na łamach "O Jogo".
- Nie ma tu uprzywilejowanych osób. Lampard powinien po prostu słuchać trenera, kiedy wydaje mu polecenia, i je wykonywać.
- Żaden piłkarz nie powinien zapominać, że jest tylko pracownikiem klubu.
Luiz stanął też w obronie Villasa-Boasa, który jest krytykowany ze względu na słabe wyniki Chelsea w Premier League i Lidze Mistrzów. - W zeszłym sezonie były drużyny, które znajdowały się w złej sytuacji i nikt o nich nie wspominał.
- Łatwo jest mówić o Andre, ponieważ Chelsea jest wielkim zespołem, który zawsze celuje w pierwsze miejsce. Kiedy są na trzecim albo czwartym miejscu krytykowanie trenera staje się bardzo łatwe.
- Ale Andre ma duże umiejętności. To świetny człowiek i jestem pewien, że ma w Chelsea wielką przyszłość.
W tabeli Premier League Chelsea znajduje się na piątym miejscu. Do czwartego Arsenalu nie traci jednak ani jednego punktu, ma jedynie gorszy bilans bramkowy. W najbliższej kolejce The Blues zagrają na wyjeździe z West Bromwich Albion (sobota, 16:00).
Jose Mourinho wróci do Chelsea? Był w Londynie