Premier League. Stadion ikona po 119 latach zmienia nazwę. Wzorem... tajskich bokserów

Po 119 latach stadion Newcastle United w ramach umowy ze nowym sponsorem zmienia nazwę z tradycyjnego "St. James' Park" na "Sports Direct Arena". Kibice z Newcastle nie mogą się pogodzić z decyzją właścicieli klubu, tymczasem nie tylko w piłce nożnej handel prawami do nazw jest stosowany od wielu lat, a stadiony, kluby, rozgrywki, a nawet sami zawodnicy przyjmowali o wiele dziwniejsze imiona.

Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?

Wobec przykładów tego typu transakcji z innych dyscyplin sportu zmiana nazwy stadionu Newcastle nie wydaje się już tak dotkliwa. Na przykład wśród tajskich bokserów na porządku dziennym jest sprzedaż... własnego nazwiska. Ceniony zawodnik z kategorii muszej wcześniej znany jako Prasitsak Papoem obecnie nazywa się Kwanpichit 13 Rien Express i reklamuje w ten sposób restauracje w Bangkoku. W wadze koguciej walczy niejaki Pichitchai Twins Gym, którego sponsoruje siłownia. Wbrew pozorom nie ma żadnych więzów pokrewieństwa między nim, a zawodnikiem wagi super koguciej Petch Twins Gym'em, walczącym w wadze piórkowej Kompetch Twins Gym'em oraz Komrith'em

Eveready-Gym'em. Samson 3-k Battery tymczasem to emerytowana gwiazda tej dyscypliny w wadze super muszej. Reklamujący baterie zawodnik miał statystyki 43-0.

Od czasu pojawienia się reklam na koszulkach piłkarzy w Anglii w latach 70. i 80. i sprzedaży nazw koni wyścigowych, w sporcie nastąpiła silna tendencja komercjalizacji i handel nazwami staje się coraz częstszy.

- Nie jestem przekonany co do tego, że przejmowanie nazw stadionów nawet przez największe marki gwarantuje ich wkupienie się w łaski kibiców. W skrajnych przypadkach skutkuje to nawet zrażeniem ich do siebie - mówi Reutersowi ekspert w tym temacie, James Scholefield.

- To nad czym sponsorzy naprawdę muszą się zastanowić to czy dodatkowy koszt jakim są prawa do nazw czy logo na koszulkach, noszonych przez nawet setki tysięcy fanów, to pieniądze dobrze wydane - dodaje Scholefield.

Także klub musi być ostrożny w doborze sponsora. Newcastle United przyjęli nową nazwę stadionu tylko tymczasowo, czekając na propozycje większego sponsora, który przejąłby nazwę stadionu na stałe. Choć kluczowa dla klubu jest przede wszystkim kwota jaką otrzyma, trzeba też pamiętać o kibicach, którzy jeśli już muszą się zgodzić na zmianę nazwy chcieliby aby się dobrze kojarzyła. Brzmienie nowej nazwy stadionu Newcastle - "Sports Direct Arena" przy innych nazwach w świecie sportu - pucharów, drużyn, itd. - nie wypada źle.

W latach 90. piłkarze akademickiej ligi piłki nożnej w Stanach Zjednoczonych rywalizowali o "Poulan Weed-eater Independence Bowl" (Puchar Niepodległości Kosiarek Poulan), Ten sam puchar nosił także inne nietypowo brzmiące nazwy: "Beef 'O' Brady's Bowl" (Puchar Steku Brady'ego), "Chick-fil-A Bowl" oraz "the Little Caesars Pizza Bowl". Jednak za najdziwniejszej nazwę powinniśmy chyba uznać "Salad Bowl" (Puchar, ew. Miska Sałatki), który za zwycięstwo w lidze przypadł drużynie akademickiej Phoenix w latach 1948 - 1952.

W wyścigach NASCAR znaleźć można także wiele przykładów tego typu nazw. W lidze Speedway Michigan International kierowcy przez kolejny sezon rywalizować będą w "Heluva Good! Sour Cream Dips 400" (nazwa odnosi się do sosów). Te wyścigi nosiły wiele nazw - od zwykłej "Motor State 500" w 1969 roku przez bardzo heroiczną "Batman Begins 400" w 2005 po równie efektowną i wyjątkowo długą "3M Performence 400 Presented by Post-it Picture Paper".

Przy stadionie w Teksasie na którym rozgrywane są mecze bejsbola noszącym nazwę "Whataburger field" (Boisko Cozaburger) i arenie w Rhode Island przeznaczonej do tych samych celów nazywającej się "Dunkin Donuts Center" (Centrum Pączków) nowa nazwa stadionu Newcastle wygląda co najmniej dobrze.

Najsłynniejsze nr 11 w historii piłki nożnej ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.