My też mamy zdanie! Dzielimy się nim na Facebook/Sportpl ?
Chodzi o akcję z 85. minuty, która dała Arsenalowi prowadzenie 4:3. Po potknięciu się Johna Terry'ego van Persie przejął piłkę, popędził z nią na bramkę Petra Cecha, minął czeskiego golkipera, zdobył gola, a następnie pobiegł pod sektor zajmowany przez kibiców gości, by razem z nimi fetować trafienie. "Całkowicie niedorzeczne jest to, że otrzepywanie ramienia i wskazywanie na fanów może zostać zinterpretowane jako coś zupełnie innego niż pokazanie mojej radości" - pisze na swym Twitterze Holender.
Swojego kapitana, który ciesząc się po golu podniósł prawą rękę w geście, który rzeczywiście mógł się komuś skojarzyć źle, bronią kibice "Kanonierów". Na forach internetowych przypominają oni, że van Persie w podobny sposób bramki celebrował już wiele razy. I nikomu wcześniej to nie przeszkadzało. Zobacz, jak cieszył się van Persie >
A co na swoim Twitterze pisze kolega van Persiego, Wojciech Szczęsny ?