Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?
Angielski The Football Association opublikował oświadczenie o podtrzymaniu wniosku o odwołanie zawieszenia na swojej stronie. Oznacza to, że Everton będzie mógł jednak skorzystać z umiejętności Rodwella w najbliższym spotkaniu Premier League z Chelsea.
Po przegranym 2:0 meczu z Liverpoolem trener Evertonu David Moyes nie krył zdziwienia z całego zajścia.
- Pomyślałem, że to zrujnuje nam mecz. To nie było ostre wejście - powiedział Moyes. - Byłbym zawiedziony gdyby został podyktowany rzut wolny. Myślę, że nikt nie uznał by tego za faul na czerwoną kartkę - dodał.
- Podczas gdy cieszymy się ze słusznej decyzji podjętej przez FA, to jest to niewielkie pocieszenie dla 37 tysięcy kibiców wypełniających trybuny w sobotę po to by obejrzeć przegraną 2:0 - skomentował decyzje FA dyrektor generalny Evertonu Robert Elstone. Wyraził jednak zadowolenie z faktu, że we wszystkich relacjach w mediach zauważono błąd sędziego.
Bill Kenwright, prezes Evertonu, zwrócił też uwagę na to, że "była to duża tragedia dla samego piłkarza".
- Ma świetny sezon i do momentu wyrzucenia z boiska miał ze wszystkich pomocników największy wpływ na poczynania zespołu - powiedział. - To że nie mógł kontynuować gry w takim momencie w takim meczu musiało być dla niego niezwykle trudne. Tak jak dla całej drużyny, trenera i oczywiście kibiców - dodał Kenwright
Mecz Chelsea-Everton rozegrany zostanie w sobotę 15. października o 18.00.
Największe transfery piłkarzy szesnastoletnich i młodszych w Anglii i co z nich wynikło ?