Lider Primera Division w pierwszej połowie rzeczywiście zrobił z Bayernem, co chciał. Już po 13 minutach było 2:0, a kanonadę zakończył w 43. Henry. Wygrana 4:0 praktycznie przesądza o awansie Barcelony do półfinału Ligi Mistrzów.
Ale Francuz tuż po meczu starał się wypowiadać ostrożnie: - Bayern to klasowy zespół i może zrobić z nami to samo - skomentował dominację swojego zespołu w pierwszej połowie Henry. - Do Monachium musimy pojechać ostrożni.
- Ale oczywiście jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji. Nie straciliśmy bramki u siebie i dostaliśmy nagrodę za ciężką pracę - dodał Henry.
Przestrogą dla Barcelony może być ćwierćfinałowa rywalizacja Ligi Mistrzów z 2004 roku - Deportivo La Coruna przegrało pierwszy mecz w Mediolanie z AC Milan 1:4, ale w rewanżu zwyciężyło 4:0 i awansowało do półfinału.