Liga Mistrzów: ?Błogosławieni, którzy cierpieli", czyli Juventus wraca na salony

- Cały czas jesteśmy Juventusem - mówi Alessandro Del Piero, szczęśliwy i być może trochę wzruszony, bo jego klub wraca do Ligi Mistrzów po dwóch latach przerwy

Ruszyła Liga Mistrzów. Cluj wygrywa z Romą w debiucie ?

Del Piero, tak jak cały Juventus, nie może czuć się debiutantem na balu mistrzów. Alessandro podkreśla, że to, co się dzieje, jest kontynuacją historii, mającej już ponad sto lat. - To nie jest początek, nie był początkiem też nasz występ w Serie A, choć jak wiecie, byliśmy beniaminkiem. Ale rozumiem też ciekawość, jaką budzimy, ponieważ tworzymy nowy zespół, mamy nowego trenera, wielu nowych graczy. Tym lepiej dla nas - mówi Del Piero i dodaje: - Mam nadzieję, że nikt nie zapomniał o narodowej i międzynarodowej wiarygodności, marce, którą zbudował Juventus przez ponad wiek.

Duma "bianconerich" sączy się z ust kapitana - pisze "La Gazzetta dello Sport": - To bardzo miłe dla mnie, dla klubu, dla wszystkich być tu ponownie, po tym czego dokonaliśmy przez te dwa lata - mówi Del Piero, a jego trener chwali: - Alessandro to mistrz, mój kapitan - w podniosłym tonie recytuje Claudio Ranieri.

"Błogosławieni ci, którzy cierpieli" - tymi słowami rozpoczyna tekst o powrocie Juventusu do Ligi Mistrzów "La Gazzetta". - Trzeba pamiętać, że są tu chłopcy, którzy cierpieli przez dwa lata, którzy zostali wyrwani z Serie A i z Ligi Mistrzów, którzy dokonali wielu poświęceń, aby tu powrócić. To kwestia szacunku - musisz dać im możliwość zagrania w zawodach, na które najbardziej zasługują - mówi o tym wszystkim Ranieri.

Del Piero i Ranieri zapomnieli o niesnaskach, nie ma chłodu, w niepamięć odeszły czasami ostre polemiki między nimi. Ważny jest tylko środowy wieczór i mecz z Zenitem. - To będzie atak tych, którzy cierpieli - podsumowuje Ranieri.

Powrót do Ligi Mistrzów zbiega się z powrotem Del Piero i Trezegueta. Obydwaj zdobywcy tytułów, król strzelców i wicekról strzelców Serie A, wyjdą na boisko. Obok nich także Camoranesi i Nedved. Wszyscy zaakceptowali piekło Serie B, żeby wrócić na europejskie salony w koszulce Juventusu.

- Wiemy, że zagramy z wielką drużyną, dobrą w kontrataku. Użyjemy głowy, wiemy jak to robić - zapowiada Ranieri. Przed nami wielka noc - komentuje "La Gazzetta".

Mourinho wraca na trawę ogrodu Ligi Mistrzów ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.