Ekstraklsa. Murawski w roli magnesu?

Wideo, bramki i skróty z ekstraklasy w serwisie Ekstraklasa.tv ?

Bywały już rundy, gdy Lech sprzedawał 12 tys. karnetów, co było ilością w Polsce rekordową. Ale teraz do zapełnienia jest 42-tysięczny stadion i kibice nie muszą się martwić, bo bilet na mecz ligowy można kupić bez problemu. Chęć kupienia karnetu zwiększają marketingowe bonusy (wstęp na hitowy mecz z Legią i pewność zakupu biletu na mecz Ligi Europejskiej), a także transfery.

Po klapie, jaką zakończyła się próba kupna Darvydasa Sernasa, magnesem ściągającym ludzi na trybuny ma być Rafał Murawski. W Poznaniu docenia się nie tylko jego klasę sportową, ale także charyzmę i posłuch, jaki miał w szatni.

Reprezentant Polski chce wrócić do Polski z powodów rodzinnych, najbliżej mu do Poznania. Lech musiałby jednak zapłacić Rubinowi Kazań ok. miliona euro za piłkarza, którego nie można zgłosić w tym sezonie do europejskich pucharów (bo w LE gra też Rubin).

Bieg zdarzeń przyspieszyło jednak włączenie się do gry właściciela Polonii Warszawa Józefa Wojciechowskiego, który oświadczył, że uzgodnił z menedżerem piłkarza indywidualny kontrakt i jest gotów wyłożyć milion euro dla Rubina. - Nam by się przydał. Czekam na odpowiedź Murawskiego do jutra - powiedział Wojciechowski.

- Intensywnie rozmawiamy z Rubinem. Sprawa może wyjaśnić się na początku przyszłego tygodnia - mówi dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk.

Także już na zgrupowaniu do zespołu ma dołączyć napastnik, którego Lech kupi zamiast Sernasa. Wiadomo o nim tyle, że to gracz spoza polskiej ligi. Spośród napastników, którymi interesował się Lech, najlepiej wyglądają szanse na kupno Cwetana Genkowa. W Dynamie Moskwa, z którym wiąże go kontrakt, Bułgar usłyszał, że może szukać nowego klubu. Ma kosztować 350-400 tys. euro.

Ireneusz Jeleń ? w kadrze na Monaco