Jak będzie wyglądały ekstraklasa i I liga w przyszłym sezonie? Jedyne co wiadomo, to że nic nie wiadomo. - Musieliśmy wstrzymać baraż, bo czekamy na wyroki. Ale nie wińcie mnie za to, że nie wiadomo, kto będzie grał w nowym sezonie. Sprawę degradacji Widzewa za korupcję rozpatrzy ponownie Trybunał Arbitrażowy przy PKOl - twierdzi prezes polskiej piłki.
Według niego pomimo tradycyjnego przedsezonowego chaosu opóźnień w starcie rozgrywek ligowych nie będzie.- - Zapewniam, że liga zacznie się 31 lipca. A ostatni mecz barażowy, jeśli będzie konieczny, odbędzie się najpóźniej trzy dni przed pierwszym meczem sezonu - przekonuje Lato.
Lato zapowiada też, że będzie prowadził twardą politykę względem klubów. - Nie wszystkich stać na grę w ekstraklasie. Są wymogi licencyjne, trzeba mieć światła i podgrzewane płyty oraz dach. Jak chcemy dogonić Europę, to musimy zaczynać grać nie 15 marca, ale 15 lutego. Najpóźniej dwa tygodnie po Bundeslidze. A u nas im niżej, tym gorzej. Będzie ciężko o licencje dla wszystkich z I i II ligi. Wszyscy myśleli, że jakoś to będzie. Nie będzie. Dlatego myślimy, żeby zamiast dwóch 18-zespołowych grup II ligi zrobić jedną grupę.
Na pewno nie zmieni się liczba klubów w Ekstraklasie. - 16 zespołów to idealna liczba na Polskę - mówi.
Zmian póki co nie będzie też na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Według prezesa PZPN kontrakt z Beenhakkerem zostanie przedłużony przynajmniej do końca mistrzostw świata w RPA. Pod warunkiem jednak, że Polska w nich wystąpi. Jeśli nie dymisja będzie pewna. Na pewno zastąpi go Polak. - Mamy dobrych szkoleniowców, znajdziemy odpowiedniego - przekonuje.
Cały wywiad z prezesem PZPN - czytaj tutaj ?
