Komisja ds. Nagłych Przekrętów?

- To nie wina dziennikarzy, że po wyroku Sądu Najwyższego mnożą spekulacje - co zrobi PZPN, by jednak Widzew uratować. To związek prowokuje powstawanie teorii spiskowych na swój temat, od lat konsekwentnie bagatelizując aferę korupcyjną - komentuje zamieszanie w PZPN dziennikarz Sport.pl i "Gazety Wyborczej" Jacek Sarzało. W piątek wg informacji Sport.pl ma zebrać się komisja PZPN, która zdecyduje o losach baraży.

Jak się nieoficjalnie dowiedział Sport.pl w piątek ma się zebrać Komisja ds. nagłych PZPN, która zdecyduje o przesunięciu baraży o grę w Ekstraklasie.

Baraże powinny zostać rozegrane w sobotę i w środę, ale nie wiadomo, kto ma w nich zagrać. 14 drużyną Ekstraklasy jest obecnie Cracovia Kraków, która zajęła przedostatnie miejsce w lidze, ale awansowała "oczko" wyżej z powodu nieuzyskania licencji na grę w Ekstraklasie przez ŁKS. Łódzki klub odwołał się jednak do sądu i czeka na jego decyzję.

Całe zamieszanie komentuje dziennikarz Sport.pl i "Gazety Wyborczej" Jacek Sarzało.

- Sól polskiego futbolu, działacze ze zdrowego, kombatancko-kolesiowskiego pnia zawsze woleli walczyć z prawnikami z Wydziału Dyscypliny bezkompromisowo karzącymi kluby za ustawianie meczów niż z tymi spośród siebie, którzy w kupczeniu punktami brali udział. Prezes Grzegorz Lato dwa tygodnie temu (notabene na stadionie fetującego właśnie awans do ekstraklasy Widzewa!) stwierdził, że już nikt z ligi nie wyleci. Niech się więc teraz nie dziwi, że dziś, po wyroku SN jednak klub z Łodzi relegującym, wszyscy natychmiast zastanawiają się, jak tego dokona - pisze Sarzało.

Sarzało o Komisji ds. Nagłych Przekrętów - sprawdź na blogu ?

Czy PZPN chce umrzeć za Widzew?

- Moje osobiste podejrzenia tylko wzmacnia fakt, że od dwóch dni w każdej rozmowie z prominentami ze szczytów PZPN na otwarte pytanie o degradację Widzewa słyszę konfidencjonalne szepty, że w tej chwili nic nie wiadomo, bo już ktoś z kimś zawiązuje zmowę, ale przecież ktoś inny woli lobbować za jeszcze kimś... Dlatego wcale nie ukrywam, że piątkowe posiedzenie Komisji ds. Nagłych widzę jako narzędzie nie do wyegzekwowania obowiązującego stanu prawnego, lecz przede wszystkim do ustalenia - czy można z tym galimatiasem coś zrobić, stosując nieśmiertelną działaczowską zasadę: sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie...

Nie wiem, czy PZPN zechce umrzeć za Widzew - bo mam przeczucie, że tak jawny przekręt, jakim byłaby kontestacja orzeczenia SN, spowodowałby ostrą reakcję na przykład klubów, które nie doznały podobnej związkowej łaski, lub nawet rządu, który ponoć tylko czeka na pretekst do ponownego wprowadzenia kuratora. - zastanawia się Sarzało.

Nowy rozdział "Paragrafu 22"

Jak twierdzą wysocy działacze PZPN w najbardziej ekstremalnej wersji baraże mogą zostać rozegrane dopiero tuż przed startem nowego sezonu, a na pewno po zjedzie związku, zaplanowanym na 27 czerwca.

- Wiem, że jakiej byście uchwały, panowie działacze, nie przegłosowali na zjeździe 27 czerwca, to jeśli miałaby ona uratować Widzew - te kuriozalne nowotwory regulaminowe będą musiały zadziałać wstecz.

PZPN zdegradował łodzian przed rokiem, SN potwierdził słuszność tej decyzji w środę. To byłby naprawdę nowy, dobry rozdział "Paragrafu 22". Wydać decyzję, udać się po akceptację do najwyższego autorytetu w państwie, a kiedy on potwierdzi jej słuszność - samemu się z nią nie zgodzić... - dodaje Jacek Sarzało.

Z powodu Widzewa i ŁKS baraże będą przesunięte - czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.