Piłkarz OSC Lille otrzymał niedawno polskie obywatelstwo i ma szansę zadebiutować w naszej reprezentacji w środowym meczu z Grecją. W poniedziałek pojawił się w Warszawie i wziął udział w treningu. - Było mnóstwo hałasu, zamieszania. Trener mówił po angielsku, ale wszystko starał mi się tłumaczyć Michał Żewłakow - powiedział Obraniak.
Zawodnik Ligue 1 zdaje sobie sprawę z wymagań jakie stawiają przed nim polscy kibicie. - Nie czuję wielkiej presji. Na pewno dam z siebie wszystko, ale wiadomo, że trzeba też dać mi trochę czasu. Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, będzie dobrze. Oceniać trzeba piłkarza po dłuższym czasie, nie na podstawie jednego występu - mówi.
Obraniak jeszcze raz podkreślił, że cieszy się z tego, że dostał szansę grania dla naszej reprezentacji. - Nie miałem żadnych wątpliwości, żeby grać dla Polski. Żadnych. Mam polskie korzenie. Czuję się tak samo Polakiem jak Francuzem. Zdradza również, że wcześniej oglądał mecze Polaków. - To bardzo dobra drużyna. Ma ogromy potencjał. Jestem dumny, że mogę w niej grać.
Obraniak: dla Polski mogę grać na lewej, prawej stronie, w środku. Byle z '10'! Całą rozmowę z Obraniakiem -