- Powiedzmy sobie uczciwie, że my ostatnio nie doceniamy polskich trenerów. Spójrzmy na sukcesy Kazimierza Górskiego, Antoniego Piechniczka, Jerzego Engela czy Pawła Janasa. Przecież to nie byli trenerzy zagraniczni. Czapka z głowy przed Beenhakkerem, ale teraz kolej na Polaka - mówił prezes PZPN. Kogo miał na myśli?
To wszyscy w miarę młodzi polscy trenerze, którzy mają na koncie sukcesy i mogliby być brani pod uwagę przy nominacji następcy Beenhakkera:
Ryszard Komornicki, 50 lat trenował FC Aarau, FC Luzern, FC Solothurn i rezerwy FC Zurych. Przez kilka miesięcy pracował w Górniku Zabrze. Od dwóch lat trener FC Aarau.
Jan Urban, 47 lat długo pracował z juniorami w Osasunie Pampeluna. Od dwóch lat w Legii, z którą wywalczył Puchar i Superpuchar Polski
Ryszard Tarasiewicz, 47 lat ze Śląskiem awansował do II ligi i I ligi. W tym sezonie zdobył Puchar Ekstraklasy.
Piotr Nowak, 45 lat Z DC United zdobył mistrzostwo USA. Obecnie asystent trenera reprezentacji USA.
Czesław Michniewicz, 39 lat Z Lechem zdobył Puchar i Superpuchar Polski, z Zagłębiem Lubin mistrzostwo. Obecnie bez pracy, kilka miesięcy temu zwolniono go z Arki Gdynia.
Maciej Skorża, 37 lat był asystentem Pawła Janasa, z Groclinem zdobył Puchar Polski i Puchar Ekstraklasy. Ma duże szanse, by z Wisłą Kraków obronić mistrzostwo Polski.
Rafał Ulatowski, 36 lat były asystent Michniewicza w Zagłębiu Lubin. Od roku jest współpracownikiem Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski, od stycznia trenerem GKS Bełchatów.
Grzegorz Lato: Już wiem, kto zastąpi Beenhakkera - czytaj tutaj ?