Na inaugurację nowego stadionu Widzew pokonał Motor Lubawę (2-0). Kibice jednak przesadzili z celebrowaniem radości i zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie odpalili race. Co gorsza, część z nich poleciała w kierunku murawy.
Kara dla Widzewa jest pewna, jedyną niewiadomą jest to, jak surowa będzie. Możliwe jest zamknięcie np. jednej trybuny lub całego stadionu na mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki. - Zapoznamy się za raportem delegata na to spotkanie - powiedział Adam Kaźmierczak, prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. - Największy zarzut, to odpalanie środków pirotechnicznych. Na razie nie chcę mówić o karze. W każdym razie weźmiemy pod uwagę fakt, że to pierwszy mecz na nowym stadionie, na którym było zresztą tak wielu kibiców. Na kolejne posiedzenie zaprosimy przedstawicieli Widzewa, którzy złożą wyjaśnienie.
Widzew Łódź zajmuje czwarte miejsce w tabeli III ligi po 19 kolejkach. Traci 12 pkt do prowadzącego ŁKS-u Łódź.