Tragedia w Szkocji. Zmarł kapitan Motherwell

35-letni kapitan Motherwell Phil O'Donnell zmarł w trakcie meczu szkockiej Premier League przeciwko Dundee United

Tragedia wydarzyła się w chwili, gdy O'Donnell miał być zmieniony. Zmierzał w kierunku ławki rezerwowych, kiedy nagle bezwładnie upadł. Po pięciu minutach reanimacji nieprzytomnego piłkarza przewieziono do szpitala.

W tym meczu grał również siostrzeniec piłkarza David Clarkson, który został zaraz po tym wydarzeniu zmieniony.

- Niestety muszę potwierdzić tę bardzo smutną wiadomość, że Phil zmarł - powiedział prezes Motherwell Bill Dickie. - Nie znamy przyczyn śmierci. Wydarzyła się prawdziwa tragedia, brak mi słów - dodał prezes.

- Nic więcej się nie liczy w tym dniu. Jesteśmy wstrząśnięci i łączymy się w bólu z rodziną Phila, jego żoną i małymi dziećmi. Zapewnimy rodzinie Phila tyle wsparcia ile będzie potrzebować - powiedział trener Motherwell Mark McGhee.

Świadkiem tragedii na Fir Park był Grzegorz Szamotulski, który występuje w zespole Dundee. W tym meczu przepuścił pięć goli, a jego koledzy z pola zdobyli tylko trzy.

O'Donnell był wychowankiem Motherwell, w której barwach zadebiutował w Scottish Premier League w 1990 roku. Zaledwie rok później, w wieku 18 lat, świętował wraz z zespołem zdobycie Pucharu Szkocji, w finale którego strzelił bramkę (Motherwell wygrała 4:3 z Dundee United). W 1994 jego forma przyciągnęła uwagę skautów Celticu, którzy kupili go za 1,75 miliona funtów - do dziś najwyższą kwotę zapłaconą za gracza Motherwell. W tym samym roku zaliczył pierwszy i jedyny występ w kadrze narodowej Szkocji w meczu ze Szwajcarią.

Po pięciu latach w Celticu, podczas których rozegrał 89 meczów i strzelił 16 bramek, przeszedł do angielskiego Sheffield Wednesday. Tu jednak - podobnie jak w Glasgow - trapiły go kontuzje. W pierwszym sezonie zagrał tylko jeden mecz, jednak pozostał w klubie do końca kontraktu w 2003, w sumie rozgrywając w barwach "Sów" tylko 20 spotkań i nie strzelając ani jednego gola.

Po odejściu z klubu O'Donnell nosił się z zamiarem zakończenia kariery, gdy pomocną dłoń wyciągnął do niego macierzysty klub. W styczniu 2004 po kilku miesiącach treningów podpisał nowy kontrakt i został kapitanem drużyny. W ciągu trzech lat rozegrał w Motherwell 77 meczów, w których zdobył osiem bramek.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.