Ligue 1. Kto by pomyślał! Nicea ma najmocniejszą drużynę w Europie!

Nie Real Madryt, Manchester United, Juventus Turyn czy Bayern Monachium, a francuski OGC Nice. Jeśli spojrzymy w tabele pięciu najsilniejszych lig na Starym Kontynencie, to drużyna z Lazurowego Wybrzeża jest w tej chwili najmocniejszym liderem.

26 punktów, 20 zdobytych bramek i siedem straconych - to dorobek OGC Nice w 10 meczach ligi francuskiej w tym sezonie. Żadna inna drużyna z pozostałych czterech najsilniejszych lig w Europie - hiszpańskiej, niemieckiej, angielskiej i włoskiej - nie może pochwalić się taką zdobyczą.

To znaczy może będzie mogła ekipa Roberta Lewandowskiego, ale by tak się stało, Bayern Monachium musi w dwóch następnych ligowych spotkaniach pokonać Augsburg (29 października) i Hamburger SV (5 listopada).

W pozostałych trzech czołowych ligach w Europie nikt tak dobrego bilansu, jak Nice po 10 kolejkach mieć nie będzie. Nie uda się to ani Juventusowi Turyn we Włoszech (21 punktów po 9. kolejce), ani Realowi Madryt w Hiszpanii (21 punktów po 9. kolejce), a tym bardziej Manchesterowi City w Anglii (20 punktów po 9. kolejce).

Poprzedni sezon Nice skończyło na czwartym miejscu w tabeli, tracąc do drugiego Olympique Lyon ledwie dwa punkty, ale do pierwszego Paris Saint-Germain aż 33! Teraz to paryżanie mają sześć punktów straty. Niby niewiele, ale zespół z Lazurowego Wybrzeża nie wygląda na taki, który chce się zatrzymać.

W ostatnim meczu drużyna prowadzona przez Luciena Favre'a wygrała z FC Metz 4:2, a trzy gole strzelił Alassane Pléa. Tym samym wyprzedził o jedną bramkę nieobecnego w tym spotkaniu Mario Balotellego, który dotąd był najlepszym strzelcem Nice (5 goli).

W niedzielę drużyna z Lazurowego Wybrzeża podejmie 14. w tabeli FC Nantes. Początek meczu o 15.

Wybrano "Złotego Chłopca"! Oto talenty na miarę Messiego czy Aguero

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA