Premier League. Balotelli jeździ po mieście, przybija piątki...

Największa zaleta Balotelliego jest taka, że można przypisać mu jakąkolwiek wymyśloną historię i każdy w nią uwierzy! - napisał jeden z kibiców o Mario Balotellim. W poniedziałek w ruch poszła kolejna plotka. Powtórzyło ją m.in. Sky Sports News.

Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?

Napastnik Manchesteru City jest w Anglii prawdziwą legendą. Zauroczył kibiców nosząc czapkę-kurczaka i nie potrafiąc założyć znacznika treningowego, a rozkochał, gdy podczas meczu sparingowego przed sezonem próbował wykończyć prostą sytuację sam na sam strzałem piętą, spudłował, został zmieniony i pokłócił się z menedżerem Roberto Mancinim.

W niedzielę Balotelli poprowadził swoją drużynę do historycznego zwycięstwa w derbach Manchesteru. Napastnik strzelił dwa gole, a City rozbiło United 6:1. Balotelli pokazał podkoszulkę z napisem "dlaczego zawsze ja?" Dzień wcześniej odpalał fajerwerki z okna w łazience, co skończyło się pożarem.

6:1 w Derbach Manchesteru to jak 5:0 w meczu Barca - Real! Czy sir Alex podniesie United?

W poniedziałek Balotelli znów dał o sobie znać. Przynajmniej według plotki, którą rozsiał serwis Bluevibe prowadzony przez fanów Man City.

"Mario Balotelli jeździ po centrum Manchesteru w kabriolecie Bentley'a (muzyka na cały regulator, zdjęty dach) i przybija piątki kibicom City" - napisało Bluevibe.

Pogłoska stała się hitem. Jedni mieli wątpliwości - "ktoś na pewno zrobiłby zdjęcie" - inni z entuzjazmem przyjęli kolejny pomysł zrealizowany przez piłkarza The Citizens. Plotkę powtórzyła nawet telewizja Sky Sports, ale bez dowodów historia o kabriolecie pozostaje na razie miejską legendą.

"Człowiek rakieta" zdemolował Manchester United ?

Mario Balotelli - tykająca bomba za 30 mln euro

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.