Finał Ligi Europy. Trener Emery: Krychowiak jest stworzony z jakiegoś niesamowicie mocnego materiału

- Krychowiak to bardzo wymagający piłkarz. Wymaga wiele od siebie i od kolegów. Nigdy się nie zatrzymuje. Wszystko pozytywnie kwestionuje, pyta o to, co robimy, i dzięki temu się ciągle uczy, rozwija. Jest kompletnie oddany drużynie, grał z kontuzją kostki, ze złamanym nosem, a niewielu piłkarzy by się na to zdecydowało. Jest stworzony z jakiegoś niesamowicie mocnego materiału - mówił na konferencji prasowej po finale Ligi Europy trener zwycięskiej Sevilli Unai Emery.

- Chciałbym wspomnieć mojego ojca, który zmarł niedawno. Jednak on mi pomógł osiągnąć ten sukces z drużyną. Chciałbym podziękować kibicom, których te rozgrywki, ten sezon w Lidze Europy, tak cieszyły od początku do końca. Ich radość nas niosła - mówił Emery. - Gratuluję Dnipro oraz fanom z Ukrainy, ponieważ mieli fantastyczny sezon, byli dzisiaj bardzo trudnym rywalem i z całego serca chciałbym im pogratulować. - To nie jest najlepszy czas, by dyskutować o przyszłości. Cieszyliśmy się każdą chwilą, wymagaliśmy od siebie tak wiele na drodze do zwycięstwa i teraz chcemy poświęcić się radości z tego pucharu. Emocje, które czujemy, nie tylko dzisiaj, są ogromne. Czujemy się mocni, bardzo szczęśliwi. Jeszcze bardziej jesteśmy złączeni z miastem, klubem, jego historią i osobami, których już z nami nie ma. - Chcemy być ambitni, rosnąć w siłę z każdym sezonem. Nie jest łatwo wygrać Ligę Europy. I teraz będziemy mieli większe wyzwanie: Ligę Mistrzów, także cudowne rozgrywki. Wygranie ligi hiszpańskiej nie będzie takie łatwe, zwłaszcza z rywalami takimi jak Barcelona czy Real. Atletico udało się to w poprzednim sezonie, ale może to tylko iluzja, że zespół spoza tej dwójki może wygrać mistrzostwo Hiszpanii - mówił trener. - Nie musimy się porównywać z innymi, mamy swoją jakość. I tak osiągnęliśmy wiele, skończyliśmy go ze sporym dorobkiem punktowym i powinniśmy być z tego powodu szczęśliwi. To jest najważniejsze. By cały klub cieszył się tym sezonem. W finale zagrały dwa zespoły zasługujące na niego. Nam zawsze należało na posiadaniu piłki, na odzyskaniu jej, ciężko nad tym pracowaliśmy na każdym metrze kwadratowym boiska. Sędziowie spisali się świetnie, a to, że było wiele pojedynków fizycznych, starć i wślizgów, sprawiło, że spotkanie świetnie się oglądało. Taki jest współczesny futbol i my do niego równaliśmy - wyliczał.

- Krychowiak to bardzo wymagający piłkarz. Wymaga wiele od siebie i od kolegów. Nigdy się nie zatrzymuje. Wszystko pozytywnie kwestionuje, pyta o to, co robimy, i dzięki temu się ciągle uczy, rozwija. Jest kompletnie oddany drużynie, grał z kontuzją kostki, ze złamanym nosem, a niewielu piłkarzy by się na to zdecydowało. Jest stworzony z jakiegoś niesamowicie mocnego materiału. To ambitny piłkarz, szczęśliwy w Sevilli, a gra w Lidze Mistrzów pozwoli mu się jeszcze bardziej rozwinąć. - Sevilla pokazała, że chce się rozwijać. W ciągu ostatnich lat wygraliśmy cztery europejskie trofea, będziemy grali w Lidze Mistrzów. Dzięki wyjątkowości klubu wszyscy są zaangażowani w ten rozwój. Wiemy, że będzie moment, w którym piłkarze będą szukać lepszych klubów, ale pracujemy nad tym, by inni zawodnicy na tym korzystali. Mamy świetnego dyrektora sportowego, który dba o jakość naszego składu. Punktem pierwszym było zaakceptowanie naszej sytuacji i zabranie się do bardzo ciężkiej, codziennej pracy. I wszyscy byli jej bardzo oddani.

- Wiedzieliśmy, że musimy być skupieni przez pełne 90 minut. Graliśmy w tym sezonie wiele różnych spotkań: gdy musieliśmy odrabiać straty, bronić wyniku, walczyć. Przy remisie do przerwy mówiliśmy sobie, że zachowujemy spokój, że mamy doświadczenie z tego sezonu, by odpowiednio zareagować w takiej sytuacji. Mówiłem piłkarzom, by niezależnie od wyniku walczyli na całym boisku w każdej chwili. Bacca ma wielkie umiejętności i ciągnie go do rywalizacji. Ma ten głód rozwoju, nie chce osiągnąć szczytu, ale cały czas czuć, że może być lepszy, rozwija się. Tacy piłkarze chcą więcej i więcej, to pomaga całej drużynie. Przez dwa lata gry w Sevilli to pokazał. Tak było też dzisiaj. Chciał być bohaterem. Tego wymagam od drużyny, by byli razem, ale chcę też, by każdy piłkarz miał osobiste ambicje - dodał Emery.

Zobacz wideo

"Gdzie jest Sepp?" Internauci kreatywni po aferze w FIFA [MEMY]

źródło: Okazje.info

Czy Krychowiak powinien przejść do lepszego zespołu?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.