Liga Mistrzów. UEFA odrzuciła protesty Realu i Barcelony

UEFA odrzuciła w poniedziałek wnioski Realu Madryt i Barcelony. Królewscy domagali się przeprowadzenia postępowania w sprawie niesportowego zachowania zawodników Barcelony w pierwszym półfinałowym meczu Ligi Mistrzów, a także anulowania czerwonej kartki dla Pepe. Barcelona z kolei złożyła skargę na wypowiedzi Jose Mourinho po meczu.

Real Madryt przegrał 27 kwietnia na stadionie Santiago Bernabeu z FC Barcelona 0:2 (0:0). Spotkanie obfitowało w wiele złośliwych fauli. Arbiter Wolfgang Stark pokazał dwie czerwone kartki, odesłał trenera gospodarzy Jose Mourinho na trybuny. Niesportowe gesty piłkarzy obu drużyn miały miejsce nie tylko na boisku, lecz także w drodze do szatni.

Obie drużyny złożyły do UEFA skargi - Real domagał się anulowania czerwonej kartki dla Pepe, a także ukarania zawodników Barcelony za symulowanie fauli i prowokowanie sędziego i rywali. Z kolei Barcelonie nie podobały się wypowiedzi trenera Realu po meczu - Mourinho wytykał arbitrowi błędy, mówił o układach w UEFA, zarzucał, że federacja faworyzuje Barcelonę.

Obie skargi zostały odrzucone. "W sprawie zachowania zawodników FC Barcelony uznano, że nie było wśród nich strategii prowokowania graczy Realu Madryt. Natomiast w sprawie dotyczącej Pepe, podtrzymana została obiektywna decyzja sędziego" - czytamy na oficjalnej stronie UEFA.

"W sprawie komentarzy Jose Mourinho uznano, że Barcelona odnosi się do działań, które już zostały przeciwko niemu podjęte" - wyjaśnia UEFA.

Nie oznacza to więc, że zachowaniem Mourinho federacja się nie zajmie. W piątek 6 maja sprawa zostanie rozpatrzona przez Komisję Kontroli i Dyscypliny UEFA, tyle tylko, że nie na wniosek Katalończyków.

Gospodarzem meczu rewanżowego będzie 3 maja FC Barcelona.

Na Camp Nou Real zagra o zwycięstwo. Skończy się 0:5 jak jesienią?

 

Odcięty od zespołu Mourinho >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.