Liga Mistrzów. Marsylia ubolewa nad klęską Olympique'u

Kolejne odpadnięcie Olympique Marsylia z Ligi Mistrzów wywołało adekwatną do porażki reakcję prasy francuskiej. Bohaterem spotkania Old Trafford był 22-letni Javier Hernandez, który strzelił oba gole dla gospodarzy, a Manchester wygrał 2:1 i awansował do ćwierćfinału Pucharu Mistrzów. Samobój Wesa Browna w 82 minucie padł zbyt późno, by natchnąć jeszcze stłamszonych Francuzów.

W pierwszym spotkaniu Manchesteru z Olympiquem na Stade Velodrome padł bezbramkowy remis. Francuzki dziennik "L'Equipe" nazwał klęskę mistrzów Ligue 1 "Teatrem ubolewań" w nawiązaniu do przydomka Old Trafford "Teatr Marzeń".

- Jesteśmy bardzo zawiedzeni, osiągnięcie dobrego rezultatu było bardzo blisko, ale teraz musimy iść naprzód i to szybko - powiedział po porażce Stephane Mbia. - Bardzo ubolewamy nad wynikiem, ale trzeba się pogodzić z tym, że Manchester odwalił kawał dobrej roboty.

Na barkach Francuzów spoczywała po przerwie ogromna presja, ale mimo to nie zdołali oni rozmontować obrony przeciwnika pozbawionej kontuzjowanych Nemanji Vidicia i Rio Ferdinanda.

- Mieliśmy okazję zrobić coś lepiej. Mieliśmy szansę - ze smutkiem stwierdził trener pokonanych Didier Deschamps.

 

Marsylczycy zajmują obecnie czwarte miejsce w Ligue 1 i mają spore szanse na powtórzenie wyniku sprzed roku i sięgnięcie po drugi tytuł mistrzów Francji z rzędu.

Manchester pokonuje Marsylię ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA