Liga Mistrzów. Tottenham - Milan. Stary wyga musi dogonić nowicjusza

Mediolańczycy, którzy w ostatniej dekadzie dwa razy triumfowali w Lidze Mistrzów, by awansować do ćwierćfinału, muszą dziś wygrać z debiutującym w rozgrywkach Tottenhamem. Relacja na żywo w Sport.pl od 20.45

W pierwszym meczu na San Siro niespodziewanie wygrali goście 1:0. Spotkanie skończyło się skandalem, kapitan Milanu Gennaro Gattuso uderzył głową asystenta trenera Tottenhamu i został zawieszony na pięć meczów.

Mimo porażki Włosi wciąż patrzą na rywali z wyższością siedmiokrotnego zwycięzcy Pucharu Europy. Trener Massimiliano Allegri wypalił, że Tottenhamu nie zalicza do najsilniejszych zespołów kontynentu, napastnik Robinho wierzy nie tylko w wyeliminowanie londyńczyków, marzy mu się zwycięstwo w najważniejszych klubowych rozgrywkach.

Piłkarzom lidera Serie A nie sposób odmówić doświadczenia w meczach wielkich. Allegri wybiera skład wśród triumfatorów i finalistów LM, w najgorszym wypadku piłkarzy w niej obytych, oraz mistrzów najsilniejszych europejskich lig. W ataku straszy Zlatan Ibrahimović, który kilka dni temu ogłosił się najlepszym piłkarzem świata.

Allegri zmieści w jedenastce tylko jednego gołowąsa - 19-letniego pomocnika Alexandra Merkela - z konieczności, bo kontuzje leczą Massimo Ambrosini i Andrea Pirlo, a Mark van Bommel, Antonio Cassano i Urby Emanuelson występowali w tym sezonie w LM w innych klubach nie mogli zostać zgłoszeni.

W Tottenhamie większość stanowią zawodnicy, dla których występy w LM są nowością, a każde zwycięstwo sukcesem. Gdyby londyńczycy zakończyli przygodę w fazie grupowej, Europa nie odtrąbiłaby sensacji, co najwyżej niespodziankę.

Przecież Tottenham wspiął się na czwarte, ostatnie dające awans do LM miejsce dopiero w przedostatniej kolejce, po 28 minutach meczu IV rundy eliminacji przegrywał ze szwajcarskim Young Boys Berno 0:3, a w grupie trafił na broniący trofeum Inter oraz reprezentantów ligi holenderskiej i niemieckiej.

Dziś, choć londyńczycy są o krok od ćwierćfinału, rozgrywający Luka Modrić przypomina, że robota nie jest jeszcze skończona i przestrzega przed lekceważeniem rywali. Trener Harry Redknapp twierdzi, że kibice i eksperci zapominają, jak silny jest Milan i piłkarze, którzy "wszędzie byli, wszystko widzieli i wygrali, co tylko wygrać można".

Tylko u trenerów nie widać różnicy w trofeach i doświadczeniu. Obaj debiutują w LM, 43-letni Allegri jeszcze niczego w karierze nie wygrał, jego sukcesy ograniczają się do dwóch tytułów dla najlepszego trenera we Włoszech. Redknapp przez blisko 30 lat pracy doszedł do jednego Pucharu Anglii.

Choć pierwszy wyrastał w zakochanej w taktyce lidze włoskiej, a drugi przez lata solidnie pracował na opinię taktycznego troglodyty, na San Siro to Anglik zaskoczył rywala. Tottenham ataki pozycyjne niemal zawsze kończył dośrodkowaniem na głowę dwumetrowego Petera Croucha. Stoperzy Milanu dolatywali co najwyżej do jego pach. Dziś Redknapp chce manewr powtórzyć. Zapowiada, że zobaczymy zespół grający ofensywnie, który zapomni o wybieganej w Mediolanie przewadze i skupi się na zwycięstwie. Szalejącego na prawym skrzydle Aarona Lennona wspomoże na lewej flance wracający po kontuzji Gareth Bale, za Crouchem zagra inny rekonwalescent Rafael van der Vaart.

Choć marzenia piłkarzy z Londynu nie sięgają na razie dalej niż ćwierćfinał, najwięksi optymiści przypominają, że Tottenham w debiutanckim sezonie triumfował w Pucharze Zdobywców Pucharów i Pucharze UEFA.

LM w telewizji: Tottenham - Milan 20.45 (Polsat; nSport). Pierwszy mecz: 1:0. Schalke - Valencia 20.45 (kanał 59. platformy n). Pierwszy mecz: 1:1.

14 - goli w czterech meczach u siebie w tym sezonie LM strzelił Tottenham. Trzy z nich obrońcy trofeum Interowi. Milan w sumie w siedmiu meczach zdobył siedem bramek

3 - gole w 22 meczach w fazie pucharowej LM strzelił Zlatan Ibrahimović

Koniec sezonu dla Szczęsnego? 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.