Liga Mistrzów. Fabiański nie uratował Arsenalu

Arsenal szybko objął prowadzenie w Doniecku, ale z biegiem czasu Szachtar grał coraz lepiej. Gospodarze pokonali zespół z Londynu 2:1, a polski bramkarz uratował ich przed wyższą porażką.

Wszystkie bramki Ligi Mistrzów znajdziesz tutaj ?

Szachtar okazał się zupełnie inną drużyną niż ta, która dwa tygodnie temu przegrała w Londynie 1:2. Teraz to Arsenal przez długie chwile nie potrafił przedrzeć się przez obronę rywali i nie miał pomysłu jak zaatakować bramkę Piatowa. Choć już w 10. minucie goście strzelili gola, to zawdzięczają go głownie prędkości Theo Walcotta. Anglik popędził za podaniem w kontrze, a żaden z obrońców Szachtara nie był w stanie go dogonić.

Po kilkunastu minutach był już remis. Czygryński dośrodkował z rzutu wolnego, a piłkę do własnej bramki skierował nieszczęśliwie Craig Eastmond, który w tym meczu debiutował w pierwszym składzie Arsenalu w Lidze Mistrzów. Na drugą połowę już nie wyszedł. Ukraińcy objęli prowadzenie tuż przed przerwą. Clichy zabrał piłkę atakującemu Dario Srnie, ale po chwili... sam ją stracił. Srna podał w pole karne do Eduardo, który pokonał Fabiańskiego. Polak nie ponosi winy za stracone gole, za to w drugiej połowie kilka razy obronił groźne strzały piłkarzy z Ukrainy.

Relację minuta po minucie z meczu Szachtar - Arsenal ? znajdziesz tutaj

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.