Liga Mistrzów. Jose Mourinho zaatakowany przez fanów Barcelony

Trener Interu Mediolan po wtorkowej konferencji prasowej wsiadł do samochodu, który został bardzo szybko zatrzymany przez barcelończyków. Przed pobiciem Mourinho uratowała policja. Portugalczyk przyjechał do Barcelony na rewanżowy mecz 1/2 finału Ligi Mistrzów. W środę jego zespół przegrał z Barceloną 0:1, ale awansował do finału.

Wszystkie bramki Ligi Mistrzów znajdziesz tutaj ?

Samochód Mourinho utknął w tłumie. A ludzie dookoła zaczęli go opluwać, rzucać w niego paczkami po papierosach i kopać w drzwi. Po chwili próbowali dostać się do środka. Dalszą jazdę trenerowi Interu umożliwiła policja.

To kolejny atak na gości z Mediolanu przed meczem z Barceloną. Piłkarze byli wygwizdani przez kibiców już na lotnisku. Hotel w którym mieszkają jest pilnie strzeżony przez ochroniarzy. Sam Mourinho stał się obiektem ataku internautów. Hakerzy podmienili zdjęcie w informacji o nim na wikipedii na zdjęcie staruszki.

Portugalczyk kilkanaście lat temu pracował w Barcelonie - najpierw jako tłumacz Bobby Robsona, a potem jako asystent Luisa Van Gaala. Fanom Barcelony naraził się ostrymi słowami przed środowym meczem.

Barcelona - Inter ? Śledź relację Z Czuba!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.