Piłka nożna. We Włoszech wrze, a Beckenbauer nie chce powtórek

'Złodzieje, złodzieje!' - krzyczeli po odpadnięciu z 1/8 finału Ligi Mistrzów rozgniewani kibice Fiorentiny. W pierwszym meczu rywalizacji z Bayernem Monachium norweski sędzia uznał gola rywali, zdobytego z dwumetrowego spalonego. To ta bramka zaważyła o awansie. Tymczasem legenda niemieckiej piłki i członek FIFA Franz Beckenbauer uważa, że błędy arbitrów tworzą piękno futbolu. Już w środę wieczorem dwa hity w Lidze Mistrzów i dwie relacje Z Czuba. Manchester - Milan i Real - Lyon.

Legenda niemieckiej piłki nożnej Franz Beckenbauer powiedział w środę, że błędy sędziów są częścią widowiska i nadają mu uroku - dlatego jest za niezmienianiem obecnych zasad

- Zostawmy futbol takim, jaki jest. Ma być prosty i przejrzysty, łącznie z jego wszystkimi wypaczeniami - uważa Beckenbauer, który jest członkiem komitetu wykonawczego FIFA. Jego zdaniem powtórki zabiłyby 'ducha futbolu'.

- Gol z 1966 na Wembley jest elementem legendy dookoła piłki nożnej. Rozmawiamy o tym od 40 lat w Niemczech i w Anglii i myślę, że przez kolejne czterdzieści będzie to tematem dyskusji. Tak samo jak słynna 'Ręka Boga' Maradony z 1986 roku - powiedział Beckenbauer.

Tymczasem w najważniejszych klubowych rozgrywkach Europy - Lidze Mistrzów - błędy arbitrów są gigantyczne. Taki popełnił w pierwszym meczu 1/8 finału pomiędzy Bayernem Monachium a Fiorentiną (2:1) Norweg Tom Henning Ovrebo, który uznał bramkę z dwumetrowego spalonego . Gol Miroslava Klose padł w 89. minucie. W rewanżu Fiorentina pokonała Bayern 3:2, ale awansowali Niemcy. Po meczu włoscy kibice nie wytrzymali i zaczęli krzyczeć 'Złodzieje, złodzieje, złodzieje'.

Beckenbauer przypomina legendarne już sytuacje, gdy kontrowersyjne decyzje sędziów decydowały o wynikach wielkich spotkań.

- Gol z 1966 na Wembley jest elementem legendy dookoła piłki nożnej. Rozmawiamy o tym od 40 lat w Niemczech i w Anglii i myślę, że przez kolejne czterdzieści będzie to tematem dyskusji. Tak samo jak na temat słynnej 'Ręki Boga' Maradony z 1986 roku - powiedział Beckenbauer.

Gol o którym wspomniał Beckenbauer to 'trafienie' Geoffa Hursta w finale mundialu 1966. Anglik w meczu Anglia - Niemcy strzelił w poprzeczkę, piłka odbiła się później od murawy w okolicach linii bramkowej. Sędzia Gottfired Dienst nie wiedział jaką podjąć decyzję i zwrócił się do radzieckiego arbitra liniowego Tofika Bachramowa. Obaj uznali, że bramka była prawidłowa.

'Sędzia do okulisty!'

- Błąd arbitra zdecydował o meczu. Błędy się zdarzają, ale nie mówimy teraz o centymetrach, tylko o metrach - takie słowa do szefa UEFA Michela Platiniego miał skierować szef włoskiej federacji piłkarskiej Giancarlo Abete.

Środowe hity w LM

Już od 20.30 dwie relacje Z Czuba. Manchester spróbuje utrzymać przewagę z Mediolanu, gdzie wygrał z AC Milan 3:2. Real w Madrycie będzie odrabiał jednobramkową stratę z Lyonu. Tam było 1:0 dla Olympique. Zapraszamy!

Dzień prawdy: Real musi pokonać Lyon  ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA