- Ultrasi robią to, co im się żywnie podoba. Na stadionach obrażają dosłownie każdego - powiedział Capello, który był gościem seminarium poświęconego włoskiemu sportowi. Dodał też, że na stadionach w Anglii i Hiszpanii panuje bardziej rodzinna atmosfera. - To kompletna bzdura. Łatwo jest mówić z góry - odpowiedział mu Gianni Petrucci, szef włoskiego komitetu olimpijskiego.
Capello wsparł też Marcello Lippiego, selekcjonera reprezentacji Włoch, który został ostro skrytykowany za pomijanie przy powołaniach będącego w rewelacyjnej formie Antonio Cassano. - Ja mam Owena, więc mnie też prześladują. Każdy trener tak ma - powiedział Capello. Selekcjoner reprezentacji Anglii nie powoływał Michaela Owena podczas kwalifikacji do mistrzostw świata. Napastnikowi Manchesteru United będzie bardzo ciężko dostać się do składu na mundial w RPA.