Sześć meczów bez straty gola w Lidze Mistrzów, a wszystko w wieku 39 lat. Gianluigi Buffon pisze historię, która zachwyca świat.
- Codziennie pracuję bardzo ciężko, żeby osiągnąć cel, którym jest Liga Mistrzów. Nie wiem, czy mi się to uda. Ale gram w drużynie, która mi w tym pomaga. Najważniejsze to być gotowym, gdy chłopaki mnie potrzebują. Póki będę w stanie to robić, pozostanę szczęśliwy. Chcę, żeby ludzie byli smutni, kiedy zakończę karierę - powiedział Buffon po środowym półfinale Champions League.
Włoch w spotkaniu z Monaco był bezbłędny. W kilku sytuacjach pokazał, że szalona i nieobliczalna ofensywa drużyny Leonardo Jardima to dla niego żadne wyzwanie. Z boiska schodził niepokonany - ustanawiając klubowy rekord meczów z czystym kontem, oczywiście w rozgrywkach Champions League.
- W każdym meczu chcę udowodnić, że zasługuję, by grać na takim poziomie bez względu na mój wiek - zaznaczył 39-latek. Włoski bramkarz odniósł się również plotek łączących go z wyborem najlepszego piłkarza na świecie. - Nie myślę o tym, specjalnie nie brakuje mi tej nagrody. Wolę spożytkować energię na utrzymywanie formy, żeby być przydatnym dla mojego zespołu - zakończył Buffon, cytowany przez portal Goal.com
Liga Mistrzów. "Fascynacja Monaco została brutalnie zweryfikowana przez Juwentus"