Liga Mistrzów. Francuska prasa w żałobie, a ultrasi PSG przywitali piłkarzy po swojemu

Francuskie gazety po meczu PSG z Barceloną nie próbują być miłe. "Paryż jest tragiczny", "Historyczne fiasko" - czytamy w ich nagłówkach. Złość z powodu braku awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów zademonstrowali też kibice ze stolicy. Na piłkarzy czekali na lotnisku. Doszło do incydentów.

"L'Equipe" na swojej pierwszej stronie zamieszcza zdjęcie załamanego Edinsona Cavaniego, a wydarzenia z Camp Nou zamyka w krótkim tytułem "bez kwalifikacji". W artykule czytamy o awansie do ćwierćfinału, który do 88. minuty meczu wydawał się pewny. Trzy gole w siedem minut wszystko jednak zmieniły. To była "historyczna remontada" - nie mają wątpliwości francuscy dziennikarze. Podkreślają, że to PSG napisało jedną z najbardziej przykrych kart w swoich dziejach. Po wygranej u siebie 4:0 jeszcze nigdy nikt od 1955 roku, czyli początku Pucharu Europy, nie odpadł z tych prestiżowych rozgrywek po meczu rewanżowym. We wszystkich rozgrywkach pucharowych w Europie były tylko trzy takie drużyny.

"Paryżanie mogą oczywiście kląć na arbitra, ubolewać nad zbyt długim przedłużeniem spotkania, wszcząć okrzyki, że to skandal, ale pretensje powinni mieć jedynie do siebie" - ocenia sportowy dziennik. Gazeta w kolejnym artykule pod wiele mówiącym tytułem "Paryż jest tragiczny" podkreśla, że FC Barcelona nie musiała w środowy wieczór specjalnie błyszczeć i zachwycać. "Wystarczyło jej wykorzystywać błędy rywala" - puentują dziennikarze.

"Upokorzenie w Katalonii"

"Le Figaro" też pisze o "upokorzeniu w Katalonii" a wydarzenia z Hiszpanii określa "historycznym fiaskiem". Dziennikarze gazety zwykle stroniącej od komentarzy tym razem nie poprzestają na suchym opisie faktów. "Paryż został totalnie rozbity. Wyglądało to marnie. To co wydawało się nieracjonalne, rozegrało się na naszych oczach" - opisują. Gazeta wystawił też noty piłkarzom ze stolicy Francji. Przeważają dwójki, jest też kilka trójek. Najbardziej doceniony (na 4,5) został strzelec gola Edinson Cavani. Czwórkę dostał też Julian Draxler. Grzegorz Krychowiak grał za krótko, by coś o nim napisano.

Złość kibiców

Podobne stopnie zebrali piłkarze PSG w "Le Parisien". Gazeta na swych internetowych stronach skupia się jednak na wydarzeniach po meczu. Zawodnicy mistrza Francji po powrocie do kraju zostali chłodno przywitani przez mała grupę fanów czekających na nich pod lotniskiem w Bourget. "Wstyd i hańba" - krzyczeli kibice w stronę udających się do swych aut zawodników. "Co wyście nam zrobili - pytali retorycznie co grzeczniejsi fani. Część ultrasów PSG w wyrazie swego niezadowolenia utrudniała zawodnikom opuszczenie parkingów. Jak relacjonują dziennikarze gazety Thiago Motta miał nawet lekko potrącić jednego fana. Auto Marquinhosa zostało natomiast uszkodzone.

Krychowiak miał udzielić wywiadu, ale wysłał tylko SMS-a

Grzegorz Krychowiak miał porozmawiać po meczu z polskim dziennikarzem, ale musiał odwołać rozmowę. Dlaczego? CZYTAJ WIĘCEJ >>

Messi abdykował, oto nowy bohater Barcelony!

To jemu Barcelona zawdzięcza cud. Na Camp Nou narodził się nowy król. CZYTAJ WIĘCEJ >>

Lineker: "Nie-k...-wiarygodne"

Jak Rio Ferdinand, Steven Gerrard, Michael Owen oraz Gary Lineker zareagowali na decydujące trafienie Barcelony? Co tu dużo gadać, spójrzcie sami. WIĘCEJ >>

Hiszpański komentator oszalał po golu dla Barcelony

Tę reakcję hiszpańskiego komentatora po prostu trzeba zobaczyć! WIĘCEJ >>

Zero litości dla sędziów! Dostało się też Krychowiakowi... [MEMY]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.