Liga Mistrzów. Robert Lewandowski: Miałem krew na stopie. Wybicie piłki czy nakładka?

. Jeśli mam krew na stopie, to jest pytanie, czy to ja próbowałem wybić piłkę czy on wchodził nakładką. Sędzia miał podstawy do tego, by podyktować karnego, ale też mógł odgwizdać faul na mnie - mówił po meczu w Canal+ Sport Robert Lewandowski.

Bayern pokonał Arsenal 5:1 i jest już bardzo blisko awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Przed rewanżem, który odbędzie się 7 marca w Londynie, Bawarczycy są w doskonałej sytuacji. W środę Robert Lewandowski strzelił dla Bayernu gola, miał asystę, ale i spowodował rzut karny.

W 30. minucie Mesut Oezil dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne Bayernu, ale podanie adresowane do Laurneta Koscielnego przechwycił Lewandowski. Polak przyjął piłkę na klatkę piersiową, ale Francuz nie dał za wygraną. Trącił nogą piłkę, a Lewandowski kopnął go w nogę. Sędzia wskazał na 11 metr.

- W tej sytuacji nie do końca wiadomo, czy Koscielny wchodził nakładką czy nie. Jeśli mam krew na stopie, to jest pytanie, czy to ja próbowałem wybić piłkę czy on wchodził nakładką. Sędzia miał podstawy do tego, by podyktować karnego, ale też mógł odgwizdać faul na mnie - powiedział Lewandowski.

Polak ptrzy trafieniu Thiago na 3:1 popisał się bajeczną asysta. Do swojego kolegi podał piętą, czym zaskoczył defensywę Arsenalu. - Widziałem, że Thiago wchodzi za plecy obrońców, to podanie było zamierzone. Mój gol na 2:1 był ważny, ale bramka na 3:1 też - stwierdził Polak.

- Cieszymy się z tego zwycięstwa. Tak jak mówiłem przed meczem: zwycięży ta drużyna, która będzie chciała grać w piłkę i wygrać - dodał.

W Bundeslidze ciężej nam się gra, bo tam wszyscy przeciwko nam się bronią, grają pięcioma obrońcaami. Bundesliga jest bardzo taktyczna, a w Lidze Mistrzów mamy trochę więcej miejsca do gry. Jednak w każdej sytuacji musimy sobie poradzić. Taki mecz w LM pokazuje, że jesteśmy w dobrym miejscu i idziemy w dobrym kierunku - stwierdził.

PSG zmiażdżyło Barcelonę!

Koncert paryżan na Parc des Princes - Barcelona nie wiedziała, co się dzieje. Zespół Unai'a Emery'ego zagrał fenomenalne spotkanie CZYTAJ WIĘCEJ >>

Superpudła supersnajpera

Benfica pokonała Borussię w pierwszym meczu 1/8 finału LM. Wicemistrzowie Niemiec przeważali, ale albo fatalnie pudłował Pierre Emerick Aubameyang, albo fenomenalnie bronił Ederson, brazylijski bramkarz Benfiki. CZYTAJ WIĘCEJ >>

Wrócił Milik, ale Real górą

Real Madryt pokonał 3:1 SSC Napoli w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Gole dla gospodarzy strzelili Karim Benzema, Toni Kroos oraz Casemiro. Jedyne trafienie dla Włochów zaliczył Lorenzo Insigne. W zespole gości wystąpili dwaj Polacy - Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik. CZYTAJ WIĘCEJ >>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.