Multirelacja z Ligi Mistrzów w Sport.pl LIVE! [NA ŻYWO]
Portugalczycy nie mają wątpliwości. Akademia Sportingu, położona w portugalskiej prowincji Alcochete, to najlepsza piłkarska szkółka na świecie. - Jesteśmy małym krajem, ale wychowujemy najlepszych zawodników - głosi 44-letni szef Sportingu, Bruno de Carvalho i często wskazuje na dwa nazwiska, które zna cały piłkarski świat - Luisa Figo i Cristiano Ronaldo. Obaj wychowankowie zespołu ze stolicy Portugalii zdobywali tytuły najlepszych piłkarzy na świecie. Żaden inny klub nie może pochwalić się podobnym osiągnięciem.
Najnowocześniejsza szkółka w Europie
Sporting wszystko na wychowanie młodzieży postawił w 2002 roku, kiedy na przedmieściach Lizbony w pobliżu rzeki Tag postawił 25-hektarowy kompleks, uznawany za najnowocześniejszą akademię piłkarską w Europie. W Alcochete znajduje się siedem boisk treningowych - cztery z naturalną murawą i trzy ze sztuczną. Wszystkie w otoczeniu spokojnej, wiejskiej okolicy, która jest kluczowym czynnikiem dla wychowywania młodych talentów z dala od zgiełku i pokus wielkiego miasta.
Rekrutację utalentowanych chłopców zapewnia wyjątkowa sieć skautingu rozprowadzona po całej Portugalii. Ponad stu skautów sprowadza do klubu dzieci już od 7-roku życia. Podczas ich szkolenia trenerzy największy nacisk kładą na umiejętności techniczne. Jak bardzo? Mogliśmy się o tym przekonać oglądając na boiskach m.in. Luisa Figo, Cristiano Ronaldo, Naniego czy Ricardo Quaresmę. Każdy z nich przeszedł przez rygorystyczny plan szkolenia, w którym nie zapominano o edukacji. Piłkarze do godz. 16 mają zajęcia lekcyjne, a dopiero potem odbywają codzienne treningi, w których istotne są godzinne zajęcia na siłowni. Tu szczególny nacisk trenerzy kładą na wzmocnienie mięśni czworogłowych, brzucha i łydek.
W szkółce wierzą, że budowa mięśni ma fundamentalne znaczenie dla ogólnego rozwoju każdego gracza. 19-lat temu do Alcochete przybył 12-letni chudzielec, który dzięki intensywnej pracy z ciężarkami wyjechał kilka lat później za niespełna 18 milionów euro do Manchesteru United. Oczywiście, Ronaldo wielkość zawdzięczą swojej obsesji doskonałości i ogromnemu poświęceniu, ale wszystko zostało zasiane właśnie na przedmieściach Lizbony.
Jak Sporting zdobył mistrzostwo Europy
To właśnie Cristiano i jego rekordowy transfer do "Czerwonych Diabłów" w 2002 roku pokazał drogę marzeń wielu portugalskim chłopcom ruszającym na podbój Europy. A podbili ją dosłownie, na tegorocznych mistrzostwach Europy we Francji. Cristiano Ronaldo, Rui Patricio, Jose Fonte, Joao Mario, Adrien Silva, William Carvalho, Joao Moutinho, Nani i Ricardo Quaresma. Aż dziesięciu zawodników spośród czternastu grających w wygranym finale przeciwko gospodarzom jest wychowanych przez akademię Sportingu. Mało tego. Rok wcześniej w jedenastce drużyny U-21, która dotarła do finału mistrzostw Starego Kontynentu było ośmiu zawodników ze Sportingu. - Z biegiem lat statystyki pokazują, że co najmniej siedmiu reprezentantów kraju we wszystkich grupach wiekowych jest wychowanych w naszej akademii - chwali się Bruno de Carvalho.
Miliony na transferach wychowanków
- Sporting stara się działać podobnie jak słynna szkółka Ajaxu Amsterdam. Wychowują piłkarzy, którzy są potem ogromnym źródłem zysku. Jednak w przyszłości będą starali się zatrzymywać kilka młodych gwiazd, a za sprzedaż pozostałych wzmacniać drużynę, aby wygrywać trofea - tłumaczy Fernando Nelson - były zawodnik Sportingu.
Słowa Nelsona potwierdzają liczby. Pod względem zysku ze sprzedanych zawodników wychowanych w szkółce ze Sportingiem nie może równać się żaden inny portugalski klub. W ciągu ostatnich 20 lat "Lwy" zarobiły w ten sposób ponad 175 milionów euro. Ostatnim, który przyczynił się do wzrostu tej sumy był mistrz Europy, Joao Mario sprzedany latem Interowi Mediolan za 40 milionów euro. - Sukces finansowy Sportingu na sprzedaży wychowanków nie jest kwestią przypadku, ale świadomych inwestycji podejmowanych pod koniec ubiegłego stulecia. Już w latach 90. postawiono na wzmożony rozwój infrastruktury dla trampkarzy i juniorów oraz poszukiwanie w całym kraju młodych talentów. Chodziło nie tylko o handel dobrze zapowiadającymi się zawodnikami, ale również o zapewnienie świeżej krwi drużynie seniorskiej - tłumaczył w rozmowie z Polską Agencją Prasową lizboński ekonomista Miguel Monteiro.
Sporting umiejętność szkolenia zawodników wykorzystuje także do "ulepszania" i sprzedaży z zyskiem piłkarzy trafiających do klubu za pieniądze. Latem do drużyny Leicester za 30 mln odszedł najlepszy strzelec drużyn, Islam Silmani, stając się drugim najdroższym sprzedanym piłkarzem w historii Sportingu.
To właśnie z m.in. z Portugalczyków Legia Warszawa chce brać przykład podczas rozwoju swojej akademii, na którą chce przeznaczyć część pieniędzy zarobionych za udział w Lidze Mistrzów. Jak dużo jeszcze brakuje mistrzom Polski doskonale obrazuje poniższa grafika:
Ranking transferowy Sportingu na pewno zostanie zaburzony po sezonie. W drużynie, mimo wielomilionowych zapytań ze strony piłkarskich potęg zostali mistrzowie Europy: Rui Patricio, Adrien Silva i William Carvalho. Na swój transfer mocno pracuje już 21-letni Gelson Martins, który mocno uprzykrzał życie obrońcom Realu Madryt na Santiago Bernabeu. Z Legią na pewno to powtórzy.
źródło: Okazje.info
