Wygląda na to, że brata Marka Paixaa poniosły
emocje podczas kibicowania rodakom we wtorkowym meczu 1/4 finału LM Bayern - Benfica (1:0). Po spotkaniu, piłkarz postanowił dać upust wrażeniom na portalu społecznościowym.
- Wiedziałem, że ten pan wywoła burzę w meczu Bayernu z Benfiką. Ten pan, a raczej tchórz, bo ten sędzia to zwyczajny tchórz. Chcę wyznać, że on nienawidzi Portugalczyków. Obraził już w trakcie meczu mnie i mojego brata. Lepiej, żebym nie mówił, jakich obraźliwych słów użył, i to nie raz. Nienawidzi Portugalczyków, bo jesteśmy dobrymi ludźmi. Uśmiechamy się, i to go drażni. Nie podyktował skandalicznego rzutu karnego. Dla przeciwników Benfiki, zagwizdałby w kilka sekund. Ten pajac dalej sędziuje mecze na takim poziomie.
Jego wpis (po portugalsku), dotyczący prowadzącego wtorkowe spotkanie Szymona Marciniaka, podchwyciły media z ojczyzny sportowca. Gdy Paixao ochłonął i usunął komentarz, było już za późno.
Teraz Flavio Paixao będzie musiał odpowiedzieć przed Wydziałem Dyscypliny PZPN.
Jak dotąd, Sędzia Marciniak prowadził w Polsce 11 spotkań z udziałem krytykującego go gracza. Marciniak jest w grupie 18 sędziów głównych wybranych do prowadzenie spotkań Euro 2016.
Messi pozwał 109 redakcji z 76 krajów. Inni piłkarze nie są gorsi i też szaleją w sądzie
ergosumek
Oceniono 1 raz 1
Marciniak doskonale sędziował ostatnio dwa mecze wysokiej rangi Realu z Romą i Bayernu z Porto.
Pyskatego piłkarza trzeba sprowadzić na ziemię solidna karą, żeby nie kłapał dziobem jak stara baba.