Przed ostatnią kolejką Roma miała proste zadanie. Wygrana z Białorusinami dawała im awans. W innym przypadku musieli liczyć na korzystne rozstrzygnięcie w meczu Bayeru Leverkusen z Barceloną.
Rzymianie napędzili swoim kibicom sporo strachu, bo nie byli w stanie pokonać bramkarza BATE choć strzelali na jego bramkę 23 razy, w tym osiem razy celnie.
W pierwszej bezbarwnej połowie bliski szczęścia był Miralem Pjanić, ale jego strzał z rzutu wolnego obronił Siergiej Czernik. Zaraz po przerwie bramkarz BATE w świetnym stylu odbił piłkę po strzale Edina Dżeko, a pięć minut później zatrzymał Alessandro Florenziego.
Bohaterem Romy został Wojciech Szczęsny. Goście oddali na jego bramkę tylko dwa celne strzały, ale przy jednym z nich Polak popisał się wielką klasą. W 68. minucie Maksim Waładźko dostał znakomite podanie wzdłuż linii bramkowej i pozostało mu dostawić stopę, znajdując się dwa metry od bramki. Szczęsny zdołał jednak odbić piłkę.
Bayer zremisował z Barceloną 1:1 i ten wynik dał Romie awans. Do wyjścia z grupy potrzebowała tylko sześciu punktów, a jej bilans bramkowy to 11:16.
Po meczu z trybun rozległy się gwizdy. Nic dziwnego, Roma po raz ostatni wygrała ósmego listopada, pokonując 2:0 Lazio. Od tego czasu w pięciu meczach zaliczyła dwa remisy i trzy porażki.
Twitter zrobił listę najpopularniejszych sportowych ćwierknięć 2015 r. [ZOBACZ]