Chcę pogratulować moim piłkarzom, to był dobry mecz. Zatrzymaliśmy niemal wszystkie ich kontrataki i kontrolowaliśmy grę. Z Douglasem Costą i Kingsleyem Comanem na skrzydłach nasza gra jest dużo lepsza. Robert Lewandowski i Thomas Mueller mają znacznie więcej miejsca w środku.
Sześć punktów w Lidze Mistrzów oznacza, że zmierzamy w dobrym kierunku, a zawodnicy są w formie. Teraz będziemy świętować Oktoberfest, a potem zaczniemy myśleć o weekendowym meczu z Borussią Dortmund.
Byliśmy bardzo skoncentrowani od samego początku, a ponieważ wykorzystaliśmy wszystkie sytuacje, po 30 minutach było po wszystkim. Mieliśmy grę pod pełną kontrolą, także jeśli chodzi o rozbijanie akcji rywali. Lewandowski? Ma niesamowitą serię i niewiarygodny tydzień za sobą. Taki napastnik nie potrzebuje dodatkowej motywacji, może być w tym sezonie jeszcze bardziej niebezpieczny niż w poprzednim.
Mieliśmy dużo opcji w ataku, wykorzystywaliśmy przestrzeń na boisku. To ważne, bo przeciwnicy cofnęli się do obrony, w której uczestniczyło nawet dziewięciu-dziesięciu piłkarzy. Chcieliśmy, żeby bramki padły szybko. Możemy być zadowoleni z trzech ważnych punktów.
Bayern pokazał, jak jest mocny. Byli lepsi pod każdym względem i brutalnie ukarali nas za błędy. Różnica w klasie naszej i Bayernu jest ogromna.
O błyskotliwej karierze i pasjach Roberta Lewandowskiego przeczytaj w książce "Pogromca Realu" >>
A wszystko dzięki...Memy po Lewandowskim, pardon, po Lidze Mistrzów